Jakiś czas temu pokazywałam Wam moją pierwszą futrzaną próbę. W porównaniu z futrzakiem, który prezentuję Wam dziś, pierwsza kamizelka to pikuś. Ten futrzak spełnia w 100% swoje zadanie – jest nie tylko modowym dodatkiem, ale też świetnie chroni przed zimnem i daje wrażenie miłego otulenia:)

Kamizelka wykonana jest ze sztucznego, bardzo miękkiego futra, imitującego futerko królicze. Futrzana kamizelka posada także dodatkowy pasek, którym możemy podkreślić talię, ale w tej stylizacji, uważam, że pasek jest zbędny. Zapewne niedługo pokażę Wam kamizelkę w innej odsłonie i wówczas zobaczycie także pasek.

Kamizelkę ubrałam na skórzaną ramoneskę. Do tego dodałam gruby golf i woskowane rurki. Do tego wyraziste koczyki i torebka w stylu chanelki.