Jednym z powodów dla których lubię jesień jest możliwość noszenia ciepłych swetrów. Uważam, że to jedne z najbardziej plastycznych ubrań. O ile sukienki są zazwyczaj dość mocno określone i narzucają nam konkretny styl dodatków, które do nich pasują, o tyle swetry dają nieskończone możliwości, w zależności z czym je połączymy. Sweter z dzisiejszej stylizacji nosiłam już na kilka sposobów, a myślę, że spokojnie stworzę z nim jeszcze kilka innych outfitów.

Taki puchaty oversize’owy sweter możemy nosić z rurkami i botkami, tak jak ja dziś lub połączyć z rozkloszowaną spódnicą, dziurawymi jeansami typu boyfriend czy nawet z modną nie tylko tego lata, ale także i jesienią, spódnicą maxi. Mnie zachwyca połączenie mięsistej wełny swetrów z delikatnością szyfonów czy jedwabiu i uwielbiam nosić topy w stylu bieliźnianym z takimi ciepłymi swetrami. Nina Garcia ( kolumbijska dziennikarka modowa i krytyk ) powiedziała: „ Swetry to podstawa szafy.  Wyglądają świetnie  pod skórzaną kamizelką lub z parą dopasowanych spodni.”  Całkowicie się z Nią zgadzam i jak dobrze wiecie nie wyobrażam sobie mojej szafy bez swetrów. Może to rodzaj swetrowej obsesji ;).

Poniżej zamieszczam Wam kilka moich propozycji z czym połączyć sweter tego typu. Na wszelki wypadek, gdyby dopadła Was jesienna chandra i brak pomysłów;)