to top

Neverending tan with Vita Liberata

 Tan in November? Hmm … we can choose a tropical holiday, sunbed or .. tan in a tube. I choose the last option (even that holiday in hot countries is a huge temptation: D)). For several months now I use cosmetics by Vita Liberata, which offers exclusive self -tanning cosmetics. What distinguishes these products from other available on
the market is advanced technology and lack of unpleasant odour which is  typical for self-tanning products. Several times I described  you these face and bodyself-tanners, e.g. HERE and HERE. Today it’s the time to present you another two discoveries – Fabulous Self Tan Lotion Medium and Fabulous Gradual Tan Lotion. Youcan find them at Sephora CLICK. What delights me in these cosmetics? If you are interested, I invite you to read the rest of my post.
Opalenizna w listopadzie? Hmm…możemy skorzystać z wakacji w tropikach, solarium albo..opalenizny z tubki. Ja
wybieram ostatnią opcję (choć wakacje w ciepłych krajach brzmią szalenie kusząco:D)). Już od kilku miesięcy stosuję kosmetyki marki Vita Liberata, która oferuje ekskluzywne preparaty samoopalające . To co wyróżnia te preparaty od innych dostępnych na rynku to zaawansowana technologia  oraz brak przykrego, typowego dla samoopalaczy zapachu. Kilka razy opisywałam Wam te produkty do opalania twarzy i ciała np. TU i TU. Dzisiaj przyszedł czas na kolejne dwa odkrycia – FabulousSelf Tan Lotion Medium oraz FabulousGradual Tan Lotion. Produkty znajdziecie w perfumeriach Sephora KLIK. Co mnie zachwyca w tych kosmetykach? Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszej lektury.
Fabulous Self Tan Lotion Medium TU
This product is my favourite. It gives a beautiful, fairly intensive tan colour, that is already visible during application because lotion has a  chocolate colour (yum!). As a result, you avoid marks and stains, because  tan
appears immediately,so you can control it;)  I use Vita Liberata Tanning Mitt for applying this product ( I reviewed it HERE). Cosmetic can be also applied with  hands, but since I discovered this mitt, I’m sure I don’t give up on it . Thanks to that mitt, application of this cosmetic is instant, even, and I don’t have to worry that stains will cover my fingers and palms. The manufacturer describes formula of the lotion as luxurious with aloe vera and shea butter whichsoften skin irritations and intensively moisturize your skin. Tan develops within 4-8 hours.
 
Fabulous Self Tan Lotion Medium TU
Ten produkt to mój ulubieniec. Nadaje przepiękny, dość intensywny kolor opalenizny, którą widzimy już w czasie aplikacji, ponieważ lotion ma kolor płynnej czekolady 🙂 (mniam!). Dzięki temu nie ma mowy o plamach czy zaciekach, ponieważ opalenizna pojawia się natychmiast i mamy nad nią kontrolę;) Ja aplikuję ten produkt z pomocą rękawicy, także marki Vita Liberata (recenzowałam Wam ją TU). Kosmetyk można także nakładać dłońmi, ale odkąd poznałam tę rękawicę, na pewno z niej nie zrezygnuję. Dzięki niej aplikacja jest błyskawiczna, równomierna i nie muszę martwić się o plamy na dłoniach, między palcami. Producent opisuje formułę lotionu jako luksusową, zawierającą AloeVera i masło shea, które łagodzą podrażnienia i intensywnie nawilżają skórę. Efekt opalenizny utrwala się już w ciągu 4-8 godzin.
Results?
Although that colour of the lotion is medium, I think tan is intensive. And most importantly –  it is in a beautiful, natural brown shade . Tan is really very natural and I constantly hear compliments about my dark complexion (which normally I don’t have so it’s thanks to these cosmetics). Persistence of the tan is also very satisfactory. In my opinion, brown shadestays much longer on the skin than in case of self – tanning foam (CLICK). Also you
can forget about spots or uneven wear off . Tan just gently fades.I love it! I recommend it to all who don’t have time for daily use of self-tanner, but they like intensive tan colour.
Efekty?
Mimo, że kolor lotionu to Medium, wg mnie opalenizna jest intensywna. A co najważniejsze  – w pięknym, naturalnym odcieniu brązu. Opalenizna jest naprawdę bardzo naturalna, stale słyszę komplementy
dotyczące  mojej ciemnej karnacji (której nie posiadam, więc to zasługa tych kosmetyków). Trwałość opalenizny jest też bardzo zadowalająca, moim zdaniem brązowy odcień utrzymuje się jeszcze dłużej niż po użyciu produktu w piance (KLIK). Nie ma też efektu plam czy nierównomiernego ścierania się. Opalenizna po prostu delikatnie jaśnieje.
Uwielbiam! Polecam wszystkim, którzy nie mają czasu na codzienne stosowanie samoopalacza, ale lubią intensywny kolor opalenizny.
                                                                                       Fabulous Gradual Tan Lotion   TU
This product is simplygentle bronzing lotion. But … additionally, it moisturizes your skin very well. Tan is very discreet but strong moisturizing makes using this product a great pleasure. I think this product is an equivalent of  perfect Vita Liberata self-tanning night moisture mask. Tan isvisible aftera few applications, but your skin is moisturized from the very first use. Skin becomes soft, elastic, and with time sunkissed effect appears. For me it’s a perfect cosmetic for applying between applications of  self-tanner.
 
Fabulous Gradual Tan Lotion TU
Ten produkt, to nic innego jak balsam delikatnie brązujący. Ale…dodatkowo też pięknie nawilżający skórę. Opalenizna jest bardzo dyskretna, ale mocno nawilżenie sprawia, że produkt używa się z wielką przyjemnością. Moim zdaniem to odpowiednik do ciała doskonałego samoopalacza na noc do twarzy Vita Liberata. Brązuje po kilku użyciach, ale
nawilżenie widać już po pierwszej aplikacji. Skóra staje się miękka, elastyczna, a z czasem pojawia się efekt muśnięcia słońcem. Dla mnie to idealny
preparat do stosowania pomiędzy aplikacjami samoopalacza.
Zapraszam Was do śledzenia mojego konta na Facebooku KLIK, bo pojawi się na nim rozdanie, w którym można będzie zgarnąć kosmetyk Vita Liberata 🙂

 

EvelineBison

  • www.kassiiaa.blogspot. com

    Uwielbiam <3 też mam !!!

    1 listopada 2015 at 14:31 Odpowiedz
  • stylpasja by Magda

    nie znam… ale mam niemiłe wspomnienia z samoopalaczami…

    1 listopada 2015 at 15:07 Odpowiedz
  • Coouple Fashioon

    pomimo mojej bladosci nie uzywam zadnych samoopalaczy 🙂 jak juz chce sie przyrumienic w zimie to ide na 4 min do solarium 😛 co rzadko mi sie zdarza – opalam sie głównie tylko jak słonko jest 🙂
    efekt samoopalacza świetny, ale Twoja figura – przykuwa! 🙂 zazdroszcze 🙂
    buziaki, Monia

    1 listopada 2015 at 17:07 Odpowiedz
  • interests and my life

    muszę go kiedyś wypróbować 😉 nadaje bardzo fajną opaleniznę <3

    1 listopada 2015 at 19:04 Odpowiedz
  • Adstranger

    Figurka marzenie! ;*

    1 listopada 2015 at 19:20 Odpowiedz
  • invisiblefashion

    nie znam produktu ale Twoja nózki wyglądają cudownie 🙂

    1 listopada 2015 at 20:55 Odpowiedz
  • Agata S

    mam samoopalacz od jakies firmy na b – z rekawica tez sobie bardzo chwale. nastepnym razem wyprbuje ten twoj : ale co tam opalenizna kiedy ja widze taka figure!

    1 listopada 2015 at 21:58 Odpowiedz
  • Kathy Leonia

    piękne zdjęcia 😀 i figura i włosy:D co tam opalenizna;p

    2 listopada 2015 at 07:23 Odpowiedz
  • Łukasz Bier

    Piękny efekt 🙂

    2 listopada 2015 at 08:24 Odpowiedz
  • Paulina Kińska

    nie znałam produktu, ale zapowiada się rewelacyjnie:)
    ale nas rozgrzałaś w tą jakże brzydką pogodę za oknem:)

    2 listopada 2015 at 08:33 Odpowiedz
  • pathy

    no no, efekt jest genialny!

    2 listopada 2015 at 13:18 Odpowiedz
  • Klaudia Cebula

    ja mam maskę tej firmy i też jest świetna 🙂 choć ja ją stosuję i jak widzę już efekt to przerywam w obawie, że stanę sie mulatką 😀

    2 listopada 2015 at 13:57 Odpowiedz
  • Paradise For The Eyes

    Ja zaczynam testować mus tej firmy :)) Pozdrawiam!

    2 listopada 2015 at 17:21 Odpowiedz
  • KARO BEAUTY

    Aj tam kosmetyk…
    Jaka figura!!!
    :):):):):):)

    2 listopada 2015 at 20:02 Odpowiedz
  • Irreplaceable_fashion

    ale masz cudną figurę i włosy! brak słów <3

    2 listopada 2015 at 20:19 Odpowiedz
  • DIY.LaBoca

    świetna recenzja, uwielbiam słońce w tubce 😉 masz boską figurę!;)

    http://diylaboca.blogspot.com/

    2 listopada 2015 at 21:25 Odpowiedz
  • Sandra Kozłowska

    ja miałam od vita liberata balsam medium i nie sprawdził się u mnie – zapewne dlatego,że mam ciemną karnację no i było to w lato, gdy byłam moocno opalona;p Ach ta Twoja figura!
    Sandicious

    2 listopada 2015 at 21:27 Odpowiedz
  • Miss Moonlight

    Cudne zdjęcia !!! Mam straszną ochotę na ten balsam brązujący, powiedz mi, jaka jest jego cena kochana? Nogi wyglądają pięknie, też chcę taki kolorek ♥

    3 listopada 2015 at 14:36 Odpowiedz
  • Fashionelja

    Piękna ta opalenizna i zdrowa 🙂

    http://fashionelja.pl

    3 listopada 2015 at 20:45 Odpowiedz
  • Kathy Leonia

    napisz o swej diecie albo foodbook zrób;D

    4 listopada 2015 at 06:34 Odpowiedz
  • Jointy&Croissanty

    Muszę wypróbować, bo zimą robię się strasznie blada:/
    Piękne zdjęcia!:)

    4 listopada 2015 at 11:59 Odpowiedz
  • Eniwhere Fashion

    I don't know this brand Evelin but from your review it seems a really good product! Thanks for sharing my dear! Kisses from Italy and thank you for stopping at my blog,
    Eni

    Eniwhere Fashion
    Eniwhere Fashion Facebook

    4 listopada 2015 at 13:08 Odpowiedz
  • Anna Dobrowolska

    Jakie ciało! 🙂

    12 listopada 2015 at 16:44 Odpowiedz

Leave a Comment