to top

Evree Magic Rose Oil

Kosmetyki zwykle dzieję na 4 grupy:

– te które są skuteczne – po prostu działają cuda: odnawiają naszą skórę (np. kosmetyki z kolagenem albo retinolem), powodują turbo doładowanie wzrostu rzęs albo usuwają błyskawicznie rozszerzone pory czy wygładzają nawet najbardziej puszące się włosy etc.

– te których używa się z przyjemnością– to te kosmetyki, które rozpieszczają moje zmysły, a ich działanie jest po prostu porządne np. pięknie pachnące żele pod prysznic, aksamitne masła do ciała o zniewalającym zapachu czy puder zamknięty w eleganckim puzderku

– te które są skuteczne i rozpieszczają zmysły – czyli wszystkie te  kosmetyki, które genialnie działają, nie można ich zastąpić niczym innym, a do tego rozpieszczają zmysł węchu pięknym zapachem, a wzrok pieszczą wspaniałym designem. I taki jest właśnie w przypadku recenzowanego olejku do twarzy Magic Rose  od Evree.

Jest i ostatnio a kategoria kosmetyków:

-te które nie działają i nie rozpieszczają – czyli kosmetyki, które dyskwalifikuję na starcie;)

O kosmetykach Evree czytaliście już kilkakrotnie na moim blogu np. TU i TU. Ten olejek to hitowy produkt – czytałam o nim same superlatywy, i sama postanowiłam go sprawdzić. Olejki do twarzy nie są dla mnie nowością – pierwszy raz zastosowałam olejek firmy Dr. Hauschka, i zachwycona jego działaniem sięgnęłam po rozsławiony na KWC olejek Huille Lotus, Clarins . W międzyczasie próbowałam także różnych olejów z biochemii urody np. oleju tamanu czy z porzeczek. Bardzo lubię różany zapach w kosmetykach, więc wiedziałam, że jeśli olejek Magic Rose pachnie tak samo pięknie jak krem z tej samej serii, to na pewno będę zadowolona z działania. Czu faktycznie mnie zachwycił? I czy dorównał uwielbianemu przeze mnie olejkowi Clarins (5-krotnie droższemu)?

evree magic rose

Co obiecuje producent?

Magic Rose, Olejek do twarzy i szyi. Upiększająca kuracja do skóry mieszanej.

Pojemność :30ml, cena : ok.29zł

Luksusowa olejkowa kuracja do twarzy. Formuły oparte na skoncentrowanych olejkach i ekstraktach roślinnych zapewniają spektakularne efekty pielęgnacji. Nie zapycha porów, formuła dobrze się wchłania.

SKŁADNIKI AKTYWNE:

Olejek różany, witamina C i A, witaminy z grupy B, kwasy owocowe

DZIAŁANIE:

  • reguluje wydzielanie sebum
  • redukuje przebarwienia
  • wspomaga produkcję kolagenu

Skład INCI: Rosa Canina (Rosehip) fruit oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Prunus Amygdalus (Sweet almond) oil, Vitis Vinifera (Grape) seed oil, Helianthus Annuus (Sunflower) seed oil, Oryza Sativa (Rice) Bran oil, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, BHA, Benzyl Salicylate, Citronellol, Eugenol, Hydroxycitronellal,  Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Parfum, Linalool.

evree magic rose

Moja opinia:

Opakowanie: marka Evree posługuje się hashtagiem #myLittleLuxury i używając tego olejku właśnie ma się takie odczucie luksusu. Kosmetyk zamknięto w szklanej, eleganckiej butelce z pipetą. Dzięki temu aplikacja produktu jest higieniczna i przyjemna. A sama butelka ładnie prezentuje się

Formuła i zapach: olejek ma bardzo lekką jak na olejek, płynną konsystencję o lekko żółtym zabarwieniu. Ostatnio moja skóra stała się odwodniona i sucha, więc olejek wchłania się błyskawicznie i nie pozostawia lepkiej czy tłustej warstwy. W przypadku, gdy moja skóra była normalna/mieszana także nie miałam wrażenia tłustego filmu na twarzy, ale olejek potrzebował kilka minut, aby wchłonąć. Dzięki płynnej konsystencji kosmetyk jest niezwykle wydajny. Używałam go na wiele sposobów i w dużych ilościach, a z buteleczki ubywa niewiele…Biorąc pod uwagę stosunek ceny do wielkiej wydajność uważam, że kosmetyk jest bardzo ekonomiczny.  Zapach kosmetyku zdecydowanie pieści moje zmysły. Jeśli lubicie różany zapach w kosmetykach, to z pewnością ten olejek Was zachwyci. Aromat nie jest jednak bardzo nachalny, czy sztuczny, dlatego osoby preferujące kosmetyki bezzapachowe nie powinny odczuwać dyskomfortu przy jego stosowaniu. Mnie zapach różu bardzo relaksuje i wieczorny masaż z użyciem tego olejku jest małą ucztą dla zmysłów. Olejek ma jeszcze jedną świetną zaletę: jest „wielozadaniowy” i producent podaje nam kilka sposobów jego użycia. Ja przetestowałam każdy;)

1)Serum na noc – wieczorem aplikowałam 4-6 kropli olejku, na oczyszczoną twarz i delikatnie wmasowywałam do wchłonięcia. Taki sposób praktykowałam najczęściej i dzięki temu cera stawała się promienna, miękka, wygładzona, nawilżona. Rano w lustrze widziałam cerę pełną blasku i ukojoną.

2)Dodatek do kremu do twarzy – ten sposób przetestowałam kiedy moja skóra była mocno odwodniona i sam olejek jej nie wystarczał. W duecie z kremem otrzymywałam już odpowiedni stopień nawilżenia i ukojenia ściągniętej cery. Jeśli macie suchą skórę musicie tego spróbować.

3)Maseczka do twarzy – ten sposób spróbowałam kilka razy, jednak jest to mało wygodna forma. Aplikujemy ok. 10-12 kropli na ok. 15 minut, następnie nadmiar usuwamy chusteczką. Olejek jest dość rzadki więc spływa jeśli nie leżymy bez ruchu;) Ja jestem zbyt żywą i niecierpliwą osobą i nie potrafiłam wytrzymać w takim unieruchomieniu odpowiednio długo;)

4) Masaż – to moja ulubiona forma zastosowania tego olejku. Zwykle zużywałam ok. 10 kropli  i przez kilka minut wykonywałam masaż twarzy. Na opakowaniu znajdziecie załączony obrazek z instruktażem jak wykonać prawidłowo taki masaż. A jeśli o masaż poprosicie np. męża czy mamę, z pewnością poczujecie się jak w luk suwanym SPA.

5) Baza pod makijaż –Wg producenta ten sposób ma sprawić, że makijaż dłużej się utrzyma i będzie trwalszy. Muszę przyznać, że zwlekałam trochę z wypróbowaniem tego sposobu. Zupełnie niepotrzebnie! Miałam wrażenie, że moje podkłady zważą się na olejku, ale kiedy cera była odwodniona, makijaż podkreślał suche skórki zdecydowałam się spróbować. I to był strzał w 10! Pięknie napięta, nawilżona cera, bez suchych skórek. Trwałość makijażu idealna!

6)Olejek do  demakijażu – ten sposób także trochę poczekał na testy, bo wydawało mi się, że olejek ma zbyt dobre działanie na cerę, aby tracić go na zmywanie makijażu. Jednak kiedyś podczas wyjazdu nie spakowałam preparatu do demakijażu i przypomniałam sobie, że mogę skorzystać z tego olejku. Jeśli chodzi o demakijaż twarzy, to poradził sobie rewelacyjnie. Z demakijażem oczu było trochę gorzej, bo co prawda, makijaż został usunięty, ale oczy były podrażnione. Dlatego ten sposób poleciłabym tylko w kryzysowej sytuacji.

Efekty: strona „zmysłowa” zachwyciła mnie, ale to nie koniec zachwytów. Kosmetyk zachwyca także swoim działaniem. Olejek stworzony został z myślą o pielęgnacji cery mieszanej i tłustej, czyli powinien regulować wydzielanie serum, zając się rozszerzonymi porami czy niedoskonałościami, ujednoliceniem kolorytu. Olejek faktycznie przywraca odpowiedni poziom nawilżania cery, która staje się w dzień matowa, ale elastyczna, dobrze nawodniona. W trakcie stosowania olejku znikają podrażnienia, cera jest zaróżowiona po masażu, ale nie zaczerwieniona od podrażnień. Przy regularnym stosowaniu cera staje się sprężysta, drobne linie i zmarszczki znikają, pory zwężają się. Z czasem widać także poprawę jędrności i napięcia skóry, wygląda bardzo promiennie. Olejek nie zapycha – przez 2-miesiące stosowania go co noc oraz na dzień nie pojawiły się żadne niespodzianki.

Podsumowanie: dla mnie olejek Magic Rose Evree dorównuje znacznie drożnemu produktowi firmy Clarins, co więcej, ma ładniejszy zapach 😉 Już przy pierwszym użyciu funduje zmysłowe  doznania, a wiadomo, że zrelaksowana kobieta, to piękna kobieta;)

 

Czy lubicie olejki do twarzy? A może już włączyliście kurację od Evree do swojej pielęgnacji? Może polecacie inne olejki tej marki? Opowiedzcie mi, proszę 🙂

evree magic rose

I usually divide my cosmetics into 4 groups:

Those that are effective – they just do wonders: renew your skin (e.g. cosmetics with collagen or retinol), cause turbo increase eyelash growth or rapidly remove pores and soften even the most frizzy hair etc.

Those which are used with pleasure– are those beauty products that pamper my senses, and their action is simply good e.g. beautifully scented shower gels, velvety body butters which have captivating fragrance or powder in elegant box.

Those that are effective and pamper your senses – all these beauty products that work brilliantly and they cannot be replaced by anything else. They also pamper your sense of smell with beautiful scent, and pamper your eyes with great design. This is in case of reviewing Magic Rose face oil by Evree.

And the last category of cosmetics:

-These which do not work and do not pamper you – cosmetics, which are disqualified from the start;)

About cosmetics Evree you’ve read several times on my blog for example  HERE and HERE. This oil is top product in Evree offer – I read positive comments about it and I decided to check it out. Facial oils are nothing new to me – for the first time I used facial oil 10 year ago ( seriously ? Am I so old? ) and it was facial oil by Dr. Hauschka. I was delighted with the result. Next, I reached for famous on KWC oil Huillé Lotus, Clarins. I really like rose fragrance in cosmetics, so I knew  if oil Magic Rose smells as beautiful as cream from the same line, for sure I will be satisfied with its action.Did it really amaze me?And is it as good as oil Clarins (5 times more expensive) which I love?

What are the promises of manufacturer?

Magic Rose Oil is for face and neck. Rejuvenating treatment for combination skin.

Capacity: 30ml, price: approx.29zł

Luxury essential treatment for face. Formula based on concentrated oils and plant extracts which give spectacular effects. It doesn’t clog pores and the formula is well absorbed.

ACTIVE INGREDIENTS:

Rose oil, vitamin C and A, B vitamins, fruit acids

ACTION:

  • regulates sebum secretion
  • reduces discoloration
  • promotes collagen production

Composition INCI: Rosa Canina (Rosehip) fruit oil, Caprylic/Capric Triglyceride, PrunusAmygdalus (Sweet almond) oil, VitisVinifera (Grape) seed oil, Helianthus Annuus (Sunflower) seed oil, Oryza Sativa (Rice) Bran oil, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, BHA, Benzyl Salicylate, Citronellol, Eugenol, Hydroxycitronellal,  Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Parfum, Linalool.


evree magic rose

My opinion:

Package: Brand Evree uses the hashtag #myLittleLuxury and when you use this oil you have a feeling of  such luxury. Cosmetic is in a glass, elegant bottle with pipette. Thanks to that  the application is hygienic and pleasant. Bottle looks really nice. .

Formula and fragrance: oil is very light, it has a slight yellow tint and a liquid consistency. My skin has been dehydrated and dry recently, so the oil is absorbed quickly and doesn’t leave sticky or greasy film. When my skin was normal / combination I didn’t feel greasy film on my face either, but oil needed a few minutes to absorb. Thanks to the smooth consistency of a cosmetic it is extremely efficient. I used it in many ways and in large quantities, and there is still plenty of product left… Considering the price and big efficiency,  I think this cosmetic is very economical. Its scentdefinitely pampers my senses. If you like the rose scented cosmetics, then for sure you will be delighted. Aroma is not very pushy, or artificial, so those of you who prefer unscented cosmetics shouldn’t feel uncomfortable with its application. Rose fragrance is very relaxing for me and  evening massage with this essential oil is a small feast for the senses. Oil has one great advantage: it is a „multi-purpose” and the manufacturer gives us some ideas how to use it. I have already tested all of them 😉

1)Night serum – in the evening I applied 4-6 drops of essential oil on cleansed face and gently massage until it is absorbed into the skin.. I practiced this way the most frequently and thus my skin became radiant, soft, smooth, moisturized. In the mirror, I saw radiant and appeased skin every morning .

2) Addition to the face cream– I tested this way when my skin was dehydrated and just oil wasn’t enough. In a duet with a cream I got a sufficient degree of hydration and soothed skin. If you have dry skin, you have to try it.

3)Face mask – I tried this a few times, but it isn’t very convenient form .You apply approx. 10-12 drops for around 15 minutes, then remove excess of oil with tissue. Oil is quite thin so you need to lie motionless;) I’m too energetic and impatient person so I couldn’t standstill for such a  long time;)

4) Massage – this is my favourite form of  using this oil. Usually I use approx. 10 drops and I was doing face massage for a few minutes . On the packaging you can find attached  pictures with the instructions how to do the massage properly . And if you ask for a massage for example your husband or mom you will feel like in  a luxury SPA.

5) The makeup base – according to the manufacturer this way is to prolong durability of makeup. I must admit I didn’t hurry up to try out this method. Unnecessarily! I had the impression that my foundations won’t work with this oil, but when my skin was dehydrated, and makeup emphasized dry skin, I decided to try it. And it hit the mark! Beautifully tighten, moisturized skin without dry skins. Durability of makeup was also perfect!

6) Makeup removing oil– I didn’t hurry up with this method either , because oil has a very beneficial effects on my skin so I didn’t want to waste it on removing my makeup. However, once when I was travelling I noticed that I didn’t pack my makeup remover and  I reminded myself that I can use this oil. It is perfect as a makeup remover but when it comes to eyes the situation is worse. It removed makeup but my eyes were irritated. So I would recommend this way only in emergency situations.

Effects: „sensual” side of this product delighted me, but it’s not the end of advantages.I’m also delighted with its action. Oil is created for oily and combination skin care, so it should regulate sebum production, take care of  pores and imperfections, unifying colour. Oil puts back the appropriate level of skin moisturizing. Skin becomes dull, but flexible, well-hydrated. When I use this oil irritations disappear, skin is flushed after a massage, but not red. When you use it regularly, skin is elastic, fine lines and wrinkles disappear, pores become narrow. With time you will see the improvement in skin firmness and skin tone, it looks very radiant. Oil doesn’t clog the pores – I used it  for 2 months every night and day and there were no surprises on my skin.

Summary: For me, Oil Magic Rose Evree is as good as much expensive product by Clarins, moreover, Evree has a nicer smell;) At the very  first use it gives sensory experience, and it is well known that relaxed woman, is a beautiful woman;) Do you like facial oils ? Or maybe you have already been using Evree treatment? Can you recommend other oils of that brand? Please, let me knowin your comments J

evree

EvelineBison

  • Kate

    Po Twojej opinii z chęcią go kupię:)

    16 maja 2016 at 23:00 Odpowiedz
  • Lilly

    Mam go, jest cudowny! 🙂

    17 maja 2016 at 00:05 Odpowiedz
  • secret_style

    Ja mam bardzo tlustą cerę, więc raczej do stosowania na twarz nie moglabym go użyć, ale za to uwielbiam olejki do ciala, do kąpieli i po 🙂

    piękna koszulka <3

    buziaki kochana :*
    Daria

    17 maja 2016 at 10:44 Odpowiedz
  • Gabi

    Piękne zdjęcia 🙂

    17 maja 2016 at 13:33 Odpowiedz
  • Anka

    Zachecilas mnie 🙂

    17 maja 2016 at 14:49 Odpowiedz
      • Anka

        Mam jeszcze pytanie -czy on nie brudzi pościeli ? Czy mozna zaraz po aplikacji kłaść sie spac czy trzeba odczekać jakis czas?

        18 maja 2016 at 08:43 Odpowiedz
  • Emanuela Pawłowska

    Miałam i uwielbiam, muszę ponownie kupić 🙂

    18 maja 2016 at 01:08 Odpowiedz
  • lukaszmakeup.blogspot.com

    Jak zawsze sexi 🙂 Co do olejku miałem dwie sztuki i świetnie się u mnie sprawdziły 🙂

    18 maja 2016 at 10:29 Odpowiedz
  • jointyicroissanty

    Muszę wypróbować, uwielbiam olejki do twarzy! Masz bardzo ładną cerę:)

    18 maja 2016 at 11:05 Odpowiedz
  • Tijana

    nice post 🙂 kisses!

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    18 maja 2016 at 18:30 Odpowiedz
  • Iwona Gold

    Też miałam olejek z Clarins z tymże wybrałam wersję Blue Orchid m.in. ze względu na świetny zapach:). Tych z Evree jeszcze nie testowałam.
    PS. Fantastycznie wyglądasz również w takim naturalnym makijażu:).

    18 maja 2016 at 20:00 Odpowiedz
  • Fashionelja

    Ale cuda u Ciebie. Wygląda na bardzo treściwy kosmetyk

    18 maja 2016 at 22:42 Odpowiedz
  • Rena

    Honestly I believe also in the context of cosmetics in nature and rose oil is a very precious product. So far I didn’t try out it for me skin but after your very detailed review – thanks for that – I’m curious how it will work on my skin 🙂
    xx from Bavaria/Germany, Rena
    http://www.dressedwithsoul.com

    19 maja 2016 at 21:28 Odpowiedz
  • Anna piekeperfumy

    Nie miałam tego olejku, na razie kupiłam Clarins właśnie ten z lotusem:), i niedługo go otworzę:) A potem mam chęć kupić Evree;), bo to co piszesz bardzo mnie przekonało i po prostu musze go wypróbować:)
    ps, przepiękna koszulka, uwielbiam takie i najczęściej w takich śpię:)

    21 maja 2016 at 22:01 Odpowiedz
  • justbasicgirl

    Kiedyś używałam olejków, głównie w celu oczyszczenia twarzy i byłam bardzo zadowolona. Bardzo ciekawy mnie ten produkt, a z firmy Clarins jeszcze bardziej! Sexy i zmysłowo – wow!

    26 maja 2016 at 22:49 Odpowiedz
  • www.justyle.pl

    Zawsze byłam negatywnie nastawiona do takich olejków, ale chyba przyszła pora by to zmienić.

    7 czerwca 2016 at 14:15 Odpowiedz
  • Karolina

    Po przeczytaniu recenzji serum Resibo i olejku Evree ciekawa jestem Twojej opinii, ktory produkt jest lepszy? Oba jak czytalam wygladzaja zmarszczki, nawilzaja buzie, zmniejszaja widocznosc porow. Evree cenowo w stosunku do Resibo jak najbardziej wygrywa, jednak jaka jest Twoja opinia co do tych 2 produktow? Ktory Twoim zdaniem jest lepszy?

    31 lipca 2016 at 12:12 Odpowiedz
      • Karolina

        Dziekuje bardzo!!! 🙂

        2 sierpnia 2016 at 22:08 Odpowiedz

Leave a Comment