Esencja w kosmetyce kojarzyła mi się jedynie z najsilniej skoncentrowaną formą perfum. Po przeczytaniu książki „ Sekrety urody Koreanek” dowiedziałam się, że Azjatki stosują esencję jako jeden z etapów kilkustopniowej pielęgnacji. Kiedy rodzima firma Bielenda wprowadziła na rynek esencje byłam bardzo ciekawa co to jest i czy warto wprowadzić ją do codziennej rutyny pielęgnacyjnej.
In the past I associated essence in cosmetology only with the most concentrated form of perfume. After reading the book „Secrets of Korean Beauty” I learned that Asians use essence as one of the multi-step care stages . When Polish brand Bielenda introduced essence I was very curious what it is and whether it is worth adding it to my daily face care routine.
Co to jest esencja?
Esencja to produkt o rzadkiej, wodnistej konsystencji, zawierający aktywne składniki. Wykorzystywana jest m.in. przez Azjatki w metodzie pielęgnacji tzw. „layering”, która polega na warstwowym nakładaniu produktów w odpowiedniej kolejności. Jednym z etapów jest aplikowanie esencji roślinnej przed nałożeniem serum, kremu lub olejku. Po oczyszczeniu i tonizowaniu następuje kolejny etap czyli aplikacja esencji roślinnej. Ważne, aby nie nakładać jej tak jak tonik, czyli za pomocą wacika (który pomoże usunąć resztki zanieczyszczeń ze skóry), a raczej wybrać wklepywanie, nakładanie za pomocą wacika i lekkie dociskanie lub spryskanie twarzy za pomocą atomizerem. Można także nasączyć esencją maskę z tkaniny celulozowej i wykonać własną koreańską maseczkę (maseczki w kapsułkach dostaniecie np. w sklepie Biochemia Urody). Ze względu na to, że esencja zawiera składniki aktywne, które powinny się wchłonąć, nie można jej ścierać wacikiem. Na jeszcze wilgotną skórę nakładamy kolejny produkt pielęgnacyjny, np. serum czy krem.
What is essence?
Essence is a product which has a watery consistency and contains active ingredients. It is used, among others by Asians in the care method called „layering” – layering products in the proper order. One of the steps is to apply plant essence before applying serum, cream or essential oil. After cleansing and toning, the next step is application of plant essence. It is important not to apply it like a tonic, that is, with a cotton pad (which will help remove any impurities from your skin), but rather to pat it or apply it with a cotton pad by pressing gently or spray your face with an atomizer. You can also soak cellulose mask with essence and make your own Korean mask (you can get masks in capsules, for example in store Biochemia Urody). Due to the fact that the essence contains active ingredients which should be absorbed, you cannot wiped it with a cotton pad. To damp skin you apply another care product, e.g. serum or cream.
Bielenda, Multi Essence 4w1
Innowacyjna linia intensywnych, mocno skoncentrowanych esencji multiwitaminowych zawiera 3 produkty, dedykowane do różnych typów. Producent zapewnia, iż esencje to moc serum i lekkość toniku w jednym, to najlepsza dieta dla skóry, której efektem jest poprawa jej jakości. Jest to produkt 4w1, który swoim działaniem zastępuje aż 4 różne kosmetyki: oczyszcza jak płyn micelarny; tonizuje jak tonik; nawilża i regeneruje jak maseczka; pielęgnuje jak krem. Preparat wykorzystuje w swej formule innowacyjny, dobroczynny filtrat drożdżowy, który natychmiast zwiększa poziom nawilżenia skóry, poprawia sprężystość i elastyczność, rewitalizuje, dodaje skórze witalności. Oprócz tego esencje zawierają kwas hialuronowy, który intensywnie i długotrwale nawilża.
Wersja do cery mieszanej i tłustej została wzbogacona jeszcze o: kwas glikolowy, który złuszcza naskórek, stymulując procesy naprawcze skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków, wygładza i ujednolica koloryt cery.
Esencja do cery suchej i wrażliwej zawiera dodatkowo Witamin B complex, który wzmacnia, regeneruje i koi skórę, łagodzi podrażnienia, redukuje zaczerwienienia oraz betaina o właściwościach intensywnie i długotrwale nawilżają.
Produkt do cery dojrzała wzbogacono o Witaminę C, która wyrównuje koloryt, dodaje cerze blasku.
Bielenda, Multi Essence 4in1
Innovative line of intense, highly concentrated multivitamin essences contains 3 products, for different types of skin. The manufacturer ensures that the essence is the power of a serum and lightness of a toner in one product. It is the best diet for the skin, resulting in improvement of its quality. This is 4in1 product which replaces 4 different cosmetics with the same effect: it cleanses like a lotion; tones like a toner; moisturizes and regenerates like a mask; nourishes like a cream. In its formula you can find innovative, beneficial yeast filtrate which improves skin hydration immediately ,improves its elasticity, revitalizes and adds vitality to the skin. In addition, essences contain hyaluronic acid, which intensely moisturizes immediately and long-lastingly.
Version for combination and oily skin has also been enriched with: glycolic acid, which exfoliates the epidermis, stimulates skin repair processes, prevents the formation of pimples, smoothes and unifies skin color.
Essence for dry and sensitive skin additionally contains Vitamin B complex, which strengthens, regenerates and soothes the skin, soothes irritations, reduces redness and betaine which has intensive and long-lasting moisturizing properties.
Essence for mature skin has been enriched with vitamin C, which unifies skin color and gives radiant glow to your skin.
Moja opinia: Pomimo, że produkty różnią się od siebie składem oraz przeznaczeniem, to muszę przyznać, że działają podobnie. Esencje są zamknięte w plastikowych butelkach, typowych dla toników czy płynów micelarnych. Konsystencja jest wodnista, ale wyczuwa się, że jest bardziej gęsta niż w przypadku toniku, ale na pewno nie jest tak gęsta jak np. żelowe toniki. Zapachy różnią się od siebie, są dość intensywne i bardzo przyjemne dla nosa – świeże, lekko kwiatowe, perfumeryjne, bardzo kobiece. Uwielbiam ładnie i intensywnie pachnące kosmetyki więc przyznaję za to duży plus. Często mocno perfumowane produkty powodują podrażnienia, ale tutaj nic takiego nie wystąpiło. Esencję nakładałam albo po umyciu twarzy olejkiem i stonizowaniu jej, albo bezpośrednio po oczyszczeniu twarzy żelem. Następnie, na jeszcze wilgotną skórę nakładałam krem lub serum i krem. Zwykle nalewałam obficie esencji na wacik i dociskałam lekko do skóry, aby jak najwięcej kosmetyku „wtłoczyć” w skórę, a nie ścierać wacikiem. Od razu po nałożeniu wyczuwałam ukojenie i nawilżenia twarzy. Muszę przyznać, że w dłuższej perspektywie skóra przestaje być szorstka i matowa i już po samym zastosowaniu esencji staje się już nawilżona jak po nałożeniu kremu. Mimo, że mam normalną cerę z tendencją do przesuszeń, bardzo przypadła mi do gustu wersja do skóry mieszanej i tłustej, a wszystko za sprawą kwasu glikolowego. Nie jest to w żadnym wypadku kosmetyk agresywny, wysuszający. Stosuję już drugą buteleczkę i zauważyłam, że pomimo stosowania tych samych kremów, moja cera nie przesusza się i nie jest odwodniona jak dawniej, zyskała elastyczność.
My opinion: Although that all three products have different composition and they are for different skin types, I have to admit that they work similarly. Essences are in plastic bottles, typical for tonics or micellar liquids. Consistency is watery, but you can feel it’s more dense than consistency of tonic, but it’s certainly not as dense as gel tonics. Fragrances are different – they are quite intense and very pleasant – fresh, light floral, very feminine. I like intensely fragrant cosmetics so it’s a big plus. Perfumed products often cause irritation, but it this case such irritations didn’t occur. I applied essence after washing my face with oil and toning it, or immediately after cleansing my face with gel. Next, I applied cream or serum and cream on damp skin. I usually moistened a cotton pad with a big amount of essence and pressed gently to the skin to get as much cosmetic as possible into the skin, not rubbing it with a cotton pad. Immediately after application, I felt relief and that my face is moisturized. I have to admit that in the long run my skin is no longer rough and dull and after applying the essence it is already moisturized like after applying a cream. Although I have normal skin with tendency to dry, I like the version for combination and oily skin – all thanks to glycolic acid. This is definitely not an aggressive, drying out cosmetic. I’m using second bottle and I noticed that despite using the same creams as always, my complexion is not dry and it’s not dehydrated as before, it is more flexible .
Od dłuższego czasu bazuję w mojej rutynie pielęgnacyjnej na krokach azjatyckiej pielęgnacji i taka forma świetnie się u mnie sprawdza. Cienkie warstwy, lekkich kosmetyków skutecznie nawilżają cerę bez zbędnego obciążania jej. Esencje od Bielendy to ciekawa alternatywa dla typowych koreańskich, bądź japońskich kosmetyków.
Jestem ciekawa czy używaliście kiedyś esencji kosmetycznych oraz czy inspirujecie się azjatyckimi krokami pielęgnacji. Dajcie mi znać w komentarzach:)
For a long time I base my care routine on the steps of Asian care and this form works great for me. Thin layers of light cosmetics effectively moisturize my complexion. Essences by Bielenda are interesting alternative for typical Korean or Japanese cosmetics.
I am curious whether you have ever used cosmetic essences and whether you are inspired by Asian care steps. Please let me know in your comments 🙂
Diana
Good review, have a good day
http://elegant-e.blogspot.com/
EvelineBison
Thank you 🙂
Ewa Macherowska
Uwielbiam kosmetyki tej marki 🙂
EvelineBison
Ja też 🙂
Beba
Great post dear! Love your blog!
http://www.bebagottel.com
EvelineBison
Thank you 🙂
sarowly
Nie znałam tych esencji, ale wyglądają ciekawie 😉 wypróbowałabym tą do cery suchej i wrażliwej.
EvelineBison
Naprawdę warto przetestować 🙂
czerwonafilizanka
Widzę że nie drogie te esencje, też myślałam że to tonik albo micel a tu sie okazuje ze jeszcze nowy produkt, nigdy nie używałam esencji i pierwszy raz je widzę.
EvelineBison
No właśnie, esencje to produkt zupełnie odmienny od oczyszczajacych miceli czy toników. Ale wygląda właśnie tak samo;)
Iwona Gold
U mnie też chyba sprawdziłaby się wersja do skóry mieszanej i tłustej z kwasem glikolowym.
Przyznam szczerze, że trochę obawiam się substancji zapachowej w tej esencji, ale jeśli
u Ciebie nie wywołała podrażnień, to może warto wypróbować?:)
Pozdrawiam:*
EvelineBison
Ja bardzo lubię pachnące kosmetyki, choć wiem, że to nic dobrego;) Ale wczoraj wieczorem sprawdziłam skład i substancja zapachowa jest na ostatnim miejscu w składzie, więc chyba nie może podrażniać? W każdym bądź razie u mnie nie wystąpiło żadne podrażnienie, a kończę już 3 buteleczkę 🙂
Alice
Po raz pierwszy słyszę o kosmetyku tego typu, z ciekawości muszę wypróbować 🙂
EvelineBison
Ja słyszałam już wczesniej o esencjac, ale nigdy nie widziałam „na zywo” i trochę inaczej sobie wyobrażałam, bardziej jak żel-serum;)
Kathy Leonia
tak btw masz piękny manicure;)
EvelineBison
Dziękuję 🙂
Aneczkablog
Skoro działają podobnie to może skuszę się na jedną z wersji z ciekawości aby wypróbować 🙂
EvelineBison
Działają świetnie, choć nie zauważyłam większej różnicy między tymi trzema rodzajami. Choć moim faworytem jest ta do cery mieszanej, bo chyba najlepiej ujednoliciła mi cerę 🙂
stylefrontier
the product looks great!
xoxo
style frontier
EvelineBison
And it is 🙂
Sakuranko
Oh very interesting products darling
Great review
xx
EvelineBison
Thank you for visiting 🙂
nancy chan
Good review and wonderful products.
EvelineBison
Thank you 🙂
aknezz
Bardzo kuszące i przede wszystkim przydatne kosmetyki 🙂
EvelineBison
To prawda 🙂 Od czasu kiedy je wprowadziłam do mojej pielęgnacji nie wyobrażam sobie z nich zrezygnować 🙂
Patrycja
Nigdy nie używałam tych esencji, chętnie wypróbuję te nowości 🙂
EvelineBison
Są warte wypróbowania 🙂
Angelika
uwialbiam rzeczy z bielendy <3 na pewno wypróbuje!
Kobieta po 30
Fajna recenzja, chyba nie miałam okazji używać…wielostopniowa pielęgnacja Koreanek pozwala osiągnąć naprawdę fajne efekty
30plus blog
Tej serii jeszcze nie poznałam 🙂 Ostatnio zrobiłam dość duże zapasy w sklepie Vianek także na razie za niczym nowym się nie rozglądam 😉
jointyicroissanty
Nie używałam jeszcze esencji, ale ostatnio się właśnie na tego typu kosmetykami zastanawiałam:) Chyba się skuszę na wersję dla cery suchej:)
style-of-secret
Kurczę, chcialabym kiedyś mieć na tyle cierpliwości, aby tak krok po kroku poszczególne kosmetyki stosować do twarzy, jak te Azjatki 🙂 a ja wiecznie spieszę się, nie mam czasu i szybko zmyję makijaż i do spania 😛 hehe
Kashayas
I love essences. 🙂
Klaudia Jaroszewska
Nie miałam tylko fioletowej, a pozostałe dwie bardzo dobrze się u mnie sprawdzają 😉
EvelineBison
Ja jestem bardzo zadowolona z tych esencji – wyglądają niepozornie, kosztują gorszę, a wspaniale nawilżają i uelastyczniają cerę 🙂