Biała koszula, albo t-shirt w marynarskie paski, czarne cygaretki i czerwona szminka – to sztandarowy paryski wioseny look. A co z zimą? Paryżanki przecież są zawsze stylowe. Warto więc z nich brać przykład. Choć, ponoć to nie to co mają w swojej szafie czyni je stylowymi, a to jak się zachowują? Ale od czegoś trzeba zacząć? więc równie dobrze można zacząć od garderoby.
Wiele paryżanek nie wyobraża sobie zimy bez tych 5 elementów garderoby: ciepły, dobrej jakości sweter, płaszcz/futro/kożuch najlepiej w męskim stylu, błękitne jeansy, ciekawe botki na obcasie i dzianinowa sukienka. No i może jeszcze czerwona szminka i beret ?
sztuczne futerko/faux fur Rosegal
sweter/sweater Answear
spódnica/ skirt Reserved
rajstopy/tights Beli.pl
zegarek/watch Jacques Lemains
rękawiczki/gloves Greenpoint Fashion
Jak to wszystko przemycić w warunkach polskiej zimy?
- Stylowe okrycie wierzchnie – wg paryżanek najlepiej, jeśli jest to prosty, ponadczasowy płaszcz, w męskim stylu. Może też być futro lub kożuch, ale ważne, by był dość obszerny by zmieścić ciepły sweter pod spodem. Paryżanki zestawiają go z czarnymi rurkami albo błękitnymi mom jeans i botkami na obcasie ?
- Sweter – najlepiej oversize, wełniany. Jeśli jest długi, możesz potraktować go jako sukienkę i połączyć z kozakami za kolano. Te krótsze noś z błękitnymi jeansami i botkami na obcasie. Dobrze też mieć w szafie klasyczny szary albo czarny golf – świetnie komponuje się z sztucznym futerkiem albo pod marynarką.
- Stylowe nakrycie głowy – jeśli chodzi o mnie, beret noszę raczej dla „podkręcenia” stylizacji niż dla ciepła. Jeśli jest faktycznie zimno, wybieram ciepłą czapkę. Ale skoro post jest o stylu mieszkanek stolicy Francji, to nie mogło zabraknąć klasycznego, czarnego beretu. Można go też zamienić na stylowy kaszkiet.
- Warstwy – czyli nasze polskie ubieranie „na cebulkę”. Z tym, że Francuzki uwielbiają nonszalancję, dlatego jedwabną sukienkę zarzucają na jeansy, na koszulę jedwabny top, a na to wszystko marynarkę i rozpięty płaszcz.
- Kozaki – zwłaszcza te z długą cholewką. Kozaki za kolano królują, także na naszych ulicach, jednak Francuzki nigdy nie łączą ich z mini spódniczką. One stawiają na kozaki w towarzystwie dużego swetra albo eleganckiej marynarki i dopasowanych granatowych jeansów.
Jestem ciekawa czy lubicie ten nonszalancki styl Paryzanek, czy wolicie opatulić się w ciepłą puchówkę i wygodne buty typu emu. Ja podziwiam Francuski za ich elegancję, ale prawdę mówiąc, zimą częściej wybieram ciepłe rozwiązania.
Monika
Śliczna stylizacja. <3 Podoba mi się styl Paryżanek, ale zimą stawiam ciepło i wygodę na pierwszym miejscu. 😉
EvelineBison
Dziękuję:) Ja mam podobne podejście, bardzo podoba mi sie taki styl, ale zwykle wybieram ciepełko 😀
Asia
Pięknie i stylowo 🙂
Wiktoria
Uwielbiam taki styl. Pięknie 🙂
Agnieszka
Taaak…ja w zimie mogę wyglądać nawet jak bałwanek. Dla mnie ciepło na pierwszym miejscu…. ale Twoja stylizacja śliczna- bardzo gustowna!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Olga
Ależ stylowo. Pięknie!
Anna piekneperfumy
Wyglądasz pięknie w każdej porze roku:). Ale rzeczywiście, zimą jest to wyzwanie:).
Renia
strasznie do ciebie pasuje taki styl:)
Marian
Hmm, ładne to trzeba przyznać
jointyicroissanty
Piękny i stylowy zestaw, cudownie dobrane dodatki!:)
An O
Ciekawy, stylowy zestaw! Pięknie wyglądasz 🙂
Kasia
Pięknie i stylowo 🙂
Kobieta po 30
Zjawiskowo, jak zwykle 🙂 Super i ta zima – do pozazdroszczenia 🙂
Marta
pięknie