„Po co ci dieta? Jesteś przecież szczupła”– takie komentarze słyszałam bardzo często za każdym razem, kiedy wspominałam, że chciałabym zrobić detoks, albo po prostu wyeliminować z mojej diety słodycze.
„Ty możesz sobie pozwolić na słodkie, jesteś chuda”.
Kaloryczne desery czy ukochana czekolada nie były problemem związanym z tym, że nie mogłam zmieścić się w ulubioną sukienkę w rozmiarze xs (póki co?), ale mam tę świadomość, że taki sposób odżywiania nie służy mojemu organizmowi. Chciałam oczyścić swój organizm i pozbyć się zalegających w nich toksyn. Nie ukrywam też, że wizja wakacji i nowe skąpe bikini też podziałały mobilizująco?
Początkowo brałam pod uwagę dietę sokową – ale ostatecznie nie zdecydowałam się na to rozwiązanie, ponieważ stwierdziłam, że to tylko chwilowy ratunek dla mojego ciała. A mi bardziej zależało na zdrowym stylu życia i ograniczeniu słodyczy po prostu na co dzień, w dłuższej perspektywie.
Słyszałam o programie 30 dni do zdrowego życia Arbonne, ale szczerze przyznaję, że o ile założenia spodobały mi się od samego początku, to stwierdziłam, że to nie dla mnie. Założyłam, że skoro jest to program, który uczy zdrowych nawyków, to jest to doskonałe rozwiązanie dla osób, które nie mają zielonego pojęcia o tym co jest zdrowe, a co nie, które latami bezskutecznie próbują zrzucić zbędne kg, a ja przecież znam zasady zdrowego żywienia…(a mimo to, zagryzam wszystko cukrem:/).
Kiedy mój organizm zaczął się buntować i zmęczona opieką nad małym synkiem, nieregularnym jedzeniem, kiedy wolałam zjeść batona lub połykałam w biegu obiad, a żeby przetrwać długi dzień ratowałam się kofeiną w ogromnych ilościach poczułam powracające dolegliwości jelitowo – żołądkowe. Próbowałam na własna rękę znaleźć przyczynę, zwalałam te bóle na stres i zmęczenie.
Jednocześnie poczytałam troszkę więcej o tym programie, posłuchałam znajomej, która go stosowałam i stwierdziłam, że nic mi nie szkodzi, i jedyne co mogę zyskać, to pozbycie się stanów zapalnych z mojego organizmu i pozwolić mu pracować na pełnych obrotach. Nie ukrywam, że Arbonne to akurat moja ulubiona firma, więc nie zastanawiałam się zbyt długo. Uwielbiam Arbonne za holistyczne podejście do zdrowia i piękna, dbałość o jakość i czysty skład. Dodatkowo przekonało mnie to, że program daje dużo swobody, jeśli chodzi o komponowanie posiłków. Nigdy nie byłam zwolenniczką diet z ściśle określonym jadłospisem. Miałam też oczywiście kilka obaw, ale stwierdziłam, że lepiej spróbować niż żałować?
Jeśli interesuje Cię ten program i ciekawi Cię czy wytrwałam 30 dni bez kawy i słodyczy, zapraszam do czytania. Poniżej przedstawię na czym polega oraz jakie są moje doświadczenia i czy go polecam.
I TERAZ KONKRETY – JAK TO DZIAŁA?
Program jest banalnie prosty: otrzymujesz indywidualnego opiekuna, eliminujesz kilka niezdrowych produktów z diety, wpierasz się suplementami.
Program 30 Dni do Zdrowego Życia został stworzony przez kilku amerykańskich lekarzy z doktoratami w medycynie naturalnej i tradycyjnej. 30 Dni do Zdrowego Życia polega na zresetowaniu organizmu, a jego zadaniem jest stworzenie zdrowej relacji z jedzeniem, wyeliminowanie pokarmów, których organizm nie potrzebuje i które mu po prostu szkodzą, jednocześnie pompując je składnikami odżywczymi, których potrzebuje i których się domagał.
Przez cały okres trwania programu towarzyszy Ci konsultant, który prowadzi krok po kroku, wspiera, motywuje. Do tego osoba dołączona jest do grupy na FB, gdzie znajduje się mnóstwo przepisów i wskazówek. Oprócz tego otrzymujesz zestaw suplementów i produktów żywieniowych, które wspomagają oczyszczanie organizmu, utrzymanie prawidłowej wagi.
Co wchodzi w skład takiego zestawu suplementów?
Suplementy Arbonne wspomagają dostarczenie do organizmu odpowiedniej ilości składników odżywczych, dobrze zbilansowanych. To ważne – DOBRZE ZBILANSOWANYCH. Produkty żywieniowe nie zawierają niepotrzebnych dodatków i wypełniaczy, są bezglutenowe, wegańskie, więc nie zawierają produktów pochodzenia zwierzęcego, nie zawierają sztucznych barwników, aromatów ani słodzików, tłuszczów typu trans, fruktozy ani syropu kukurydzianego o wysokiej zwartości fruktozy.
Produkty z kolekcji Arbonne Essentials zawierają słodziki pochodzenia naturalnego, jak nieprzetworzony cukier trzcinowy, nektar z agawy oraz glikozydy stewiolowe otrzymane z liści naturalnej stewii. Dodatkowo substancje nadające smak i kolor w formułach, które firma Arbonne stosuje w swoich produktach to substancje wyłącznie pochodzenia naturalnego.
– DIGESTION PLUS– Prebiotyki, bakterie Bacillus coagulans oraz składniki roślinne naturalnie wspomagają układ trawienny. Stosuj raz dziennie, na czczo. Ten prebiotyk bardzo złagodził moje dolegliwości żołądkowe, zgagę. Podejrzewam, że także przyczynił się do lepszego wyglądu mojej skóry, bo stan naszych jelit bardzo wyraźnie odbija się na wyglądzie skóry (np. na wypryskach). Po rozpuszczeniu ma bardzo łagodny, lekko rumiankowy smak?
– SHAKE PROTEINOWY , który zastępuje 1-2 posiłki dziennie, jest bogaty w 20 gram białka pochodzenia roślinnego, wiele witamin, minerałów, siemię lniane i inne odżywcze składniki. Zawiera również chrom, który bierze udział w utrzymaniu prawidłowego poziomu glukozy we krwi. Jest to produkt wegański, nie zawiera nabiału ani soi. Żałuję, że nie znałam tego produktu wcześniej! Oczywiście zdarzało mi się sięgnąć po szejki białkowe, ale najczęściej musiałam się bardzo zmuszać do wypicia porcji, poza tym większość jest słodzonych słodzikiem, co powodowało u mnie bóle głowy. Ten szejk często ratuje mi życie, kiedy nie mam czasu na śniadanie czy kolację. Uważam, że ten posiłek w proszku powinien być obowiązkowym prezentem dla każdej świeżo upieczonej mamy, która nie ma czasu na przyrządzenie czy zjedzenie czegoś wartościowego? Mój ulubiony smak to truskawka i czekolada (dostępny jest jeszcze smak waniliowy).
– FIBRE SUPPORT Rozpuszczalny błonnik pokarmowy w proszku. 12-gramowa porcja błonnika, która w około trzydziestu procentach zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na ten cenny składnik. Produkt zawiera substancje pozyskane z ziaren, owoców i warzyw. Można dodawać go do gorących lub zimnych napojów i posiłków oraz wypieków, ponieważ jest odporny na temperaturę.
– HERBATKA ZIOŁOWA pyszna, delikatna i bezkofeinowa herbata z sześciu odświeżających i kojących ziół.
– ENERGY FIZZ STICK, energetyzujący proszek musujący, zamiennik kawy, zawierający guaranę z zielonej herbaty. Niacyna, ryboflawina, witamina B6, witamina B12 oraz kwas pantotenowy przyczyniają się do utrzymania prawidłowego metabolizmu energetycznego oraz do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia. Produkt dostępny w smakach truskawki, granatu lub cytrusowym. Ten zdrowy energetyk to petarda! Nie dość, że dodaje energii, hamuje łaknienie, to nie odwadnia tak jak kawa. Mam przy sobie zawsze 1 saszetkę na wypadek gdybym potrzebowała odrobiny energii. Kolejny must have dla niedospanej mamy?
–CLEANSE oczyszczanie organizmu. Produkt zawiera cholinę, która pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu wątroby. Jego formuła jest na tyle delikatna, że można stosować go codziennie w trakcie trwania programu.
– GREENS BALANCE – porcja warzyw w 1 miarce proszku. Strasznie bałam się tego proszku, bo wydawało mi się, że będzie paskudny w smaku, ale wcale nie jest tak źle, zwłaszcza, że możemy go z czymś wymieszać (np. z zielonym smoothie :D). Ważne jest to, że spożywamy zawartą w nim np. spirulinę w formie płynnej, co jest znacznie lepiej przyswajalne niż kiedy wybieramy formę tabletek.
Oprócz tych suplementów można sięgnąć po produkty, które wzmacniają program kontroli wagi. W tej linii znajduje się preparat Full Control (kontrola łaknienia) oraz Metabolism Support (czyli wspomaganie metabolizmu). Ja jeszcze nie próbowałam tych produktów, ponieważ nie zależało mi na spadku wagi, ale skład tych suplementów wygląda bardzo przekonująco! Więcej informacji na temat tej linii znajdziesz TUTAJ.
KILKA ZASAD OBOWIĄZUJĄCYCH NA PROGRAMIE 30 DNI DO ZDROWIA:
Co/ile i jak często można jeść na tym 30 dniowym programie? Ja nie znoszę diet z rozpiską na każdy dzień. Wolę podążać za swoją intuicją, więc bardzo ucieszyło mnie, że na tym programie sama mogę skomponować sobie każdy posiłek. A zasady są bardzo proste.
1) Usuń ze swojej diety składniki, które powodują alergie i są niezdrowe. W trakcie programu musimy odstawić takie produkty jak:
– cukier i słodziki,
– kawa
– nabiał krowi
– gluten
– ocet
– soję
– alkohol
2)Spożywaj regularne i zdrowe posiłki co 4-6 godzin
Śniadanie: zdrowy posiłek lub shake
Obiad: zdrowy posiłek
Kolacja: zdrowy posiłek lub shake
3)Spożywaj produkty w odpowiednich proporcjach.
Połowa talerza powinna być zapełniona przez zdrowe warzywa (np. jarmuż, botwina, warzywa kapustne, szpinak, brokuły, szparagi), ¼ talerza to chude białko (np.ekologiczne tofu, rośliny strączkowe, soczewica, a jeśli jesz mięso: świeże ryby, kurczak oraz indyk), 1/8 talerza powinny stanowić zdrowe tłuszcze (np. jadalne pestki roślin, orzechy, masło orzechowe, oleje orzechowe, oliwa z oliwek, awokado, siemię lniane, olej z pestek winogron, olej kokosowy), a 1/8 węglowodany (np. brązowy ryż, ziarno quinoa, buraki, słodkie ziemniaki, marchewkę lub kaszę jaglaną).
4) Pamiętaj, aby nawadniać odpowiednio organizm – bardzo często miałam problem z wypijaniem odpowiednio dużej ilości wody. Wszystkie suplementy Arbonne są w formie proszku, który rozpuszczamy w wodzie, więc bardzo łatwo jest wypić wystarczającą ilość wody.
To właściwie wszystkie zasady, więc idea jest naprawdę prosta. Jeśli mamy jakieś wątpliwości, do naszej dyspozycji jest osobisty konsultant, a także członkowie grupy na FB, którzy chętnie wesprą radą lub motywacją. Oprócz tego, znajdziemy tam całą masę przepisów na posiłki zgodne z zasadami programu.
MOJE ODCZUCIA
W program weszłam z dużą ekscytacją, ale też z dużymi obawami czy uda mi się wytrwać bez kawy i słodyczy przez cały miesiąc. Jednak byłam bardzo mile zaskoczona, że przy odpowiednio skomponowanych posiłkach i z pomocą suplementacji udało mi się zapomnieć o ulubionych słodkich, czekoladowych przekąskach. Co najśmieszniejsze, skuszona przez koleżankę upiekłam beztłuszczowe pączki i dopiero kiedy je piekłam złapałam się na tym, że przecież nie jem słodyczy? W 5 dniu miałam lekki kryzys, byłam senna, miałam ochotę na czekoladę, jednak wypiłam dodatkową porcję energetyzującego proszku, która jakoś poradziła sobie z moją zachcianką. Ogromnym wsparciem okazała się dla mnie grupa na FB, która jest nie tylko motywacją, ale przede wszystkim skarbnicą przepisów na obiady, przekąski itp. Jeśli chodzi o „zakazane” produkty, to oczywiście najtrudniej było mi odstawić słodki smak. Nawet w trakcie trwania programu dozwolone są przekąski, a wśród przepisów na grupie na FB znalazłam całą masę przepisów na zdrowe zastępniki moich ukochanych słodyczy. Nabiał krowi bez problemu zastąpiło mi mleko migdałowe i jogurt kokosowy więc zupełnie nie odczułam, że muszę sobie cokolwiek odmawiać. Jeśli chodzi o gluten, to tutaj zajęło mi trochę czasu wyszukanie odpowiednich bezglutenowych produktów oraz mąk bezglutenowych, ale z czasem wybór stał się dla mnie dość intuicyjny.
Początkowo obawiałam się, że przy małym i wymagającym dziecku trudno będzie mi przygotować odpowiednie posiłki. Nic bardziej mylnego! Śniadania i kolacje zastępowałam sobie „szejkiem” proteinowym, który przygotowuje się dosłownie w minutę, a jeśli chciałam go wzbogacić o np. masło orzechowe i owoce to trwało to nie więcej niż 5 minut, czyli tyle ile zrobienie kanapki. Z kolei obiad gotowałam dla całej rodziny z uwzględnieniem zdrowych proporcji oraz dozwolonych składników, i było to świetnym urozmaiceniem naszego dotychczasowego menu.
Co mi się najbardziej podobało?
PERSONALNY OPIEKUN – to co ważne, to, że podczas całego programu otrzymujemy opiekę konsultanta, który prowadzi za rękę, służy pomocą i współpracuje, aby pomóc Ci wdrożyć ten program w życie i dostosować go do Twojej sytuacji i Twoich potrzeb, tak żebyś na pewno osiągnął/osiągnęła Twoje cele.Generalnie, pomaga przejść ten program właściwie?
45 DNI GWARANCJI – co w sytuacji, kiedy nie będę zadowolona z rezultatów? Co w sytuacji, kiedy ani nie zrzucę zbędnych kilogramów, ani nie poczuję się lepie? Arbonne tak bardzo wierzy w ten program i jego skuteczność, że daje aż 45 dni gwarancji i zwrot pieniędzy! Nie znam drugiej firmy, która daje taką możliwość i to był ostateczny punkt, który mnie przekonał, bo przecież nie miałam nic do stracenia, a mogłam dużo zyskać – organizm bez toksyn, zapas energii, dobry sen itp.
EFEKTY
Najbardziej zauważalnym i namacalnym efektem było odzyskanie energii oraz pozbycie się wzdętego brzucha. Nie pilnowałam kaloryczności posiłków, pozwalałam sobie na przekąski i nie chciałam też stracić za dużo na wadze. A mimo wszystko uzyskałam pięknie płaski brzuch i 2 kg mniej. Dodatkowo zauważyłam poprawę wyglądu mojej cery oraz ogromną zmianę w jakości snu, co od długiego czasu było moim sporym problemem. Dzięki prebiotykom udało mi się w końcu pozbyć się dolegliwości żołądkowych, w tym zgagi, która często męczyła mnie, mimo stosowania lekkiej diety.
I wyobraźcie sobie, że można wytrzymać bez kawy i słodyczy 😀 Dla osoby, która kocha czekoladę, cały miesiąc bez słodyczy, brzmi jak coś totalnie niemożliwego. Ale… z dobrym wsparciem (a takie właśnie otrzymałam), po ok 5 dniach ten program wcale nie był już dla mnie tak dużym wyzwaniem. Dopuszczalnych jest wiele przekąsek, oraz dostępne są fajne przepisy na zdrowe łakocie, więc nawet mi nie brakowało cukru. Kawa na programie jest zastępowana fantastycznym „energetykiem” z dodatkiem guarany, więc już w pierwszych dniach miałam więcej energii. Aby rezultaty programu utrzymały się, należy przestrzegać zasad w proporcji 80/20 i ja właśnie tak postępuję. Aktualnie bardzo mocno ograniczyłam ilość zjadanych słodyczy, ale jeśli mam na nie ochotę, to je zjadam. Udało mi się jednak wyjść z tego, że każdy posiłek kończyłam połową tabliczki czekolady;) Nie wróciłam już do rozpoczynania każdego dnia od kawy. Piję od czasu do czasu, raczej jako deser (ten cudowny zapach!) niż jako napój pierwszego wyboru. Jeśli potrzebuję energi po nieprzespanej nocy, siegam po fizz sticki, które zostały ze mną do dziś. Z programu zostawiłam sobie jeszcze prebiotyki, które mają zbawienne działanie na moje jelita oraz porcję warzyw w postaci Greens Balance. Mimo, że program zakończyłam już ponad 3 miesiące temu, nadal cieszę się z rezultatów jakie miałam zaraz po jego ukończeniu.
DLA KOGO PROGRAM „30 DNI DO ZDROWEGO ODŻYWIANIA” LUB SUPLEMENTY?
- osoby poszukujące wegańskich, bezglutenowych i koszernych formuł
- sportowcy i osoby prowadzące aktywny tryb życia, bez możliwości przygotowania racjonalnych i zdrowo zbilansowanych posiłków
- weganie i wegetarianie
- osoby, którym zależy na zdrowej skórze
Nie chciałabym rozwlekać tego postu na bardzo długi, dlatego nie będę rozpisywała tutaj dokładnie przykładowych posiłków, ale jeśli jesteś zainteresowany programem, chętnie dodam Cię do grupy na FB, gdzie znajdziesz bardziej szczegółowe informacje. Daj znać w komentarzu albo poprzez wiadomość mailową na mój adres: eveline.bison@gmail.com
AnnAnna
Taka figura to największa motywacja! Muszę chyba zacząć już dietę, żeby zdarzyć na następne wakacje 😀
Littlemi
Taki detoks od słodkiego by mi się przydał 😀
Sanderka
A czy można stosować sam szejk? Po prostu zamiast jakiegoś posiłku?
Sanderka
I nie działa mi link do tych suplementów hamujących uczucie głodu niestety 🙁
Anya Dryagina
This is very interesting! Thank you for sharing
http://www.recklessdiary.ru/
Asia
Czy jest może wśród tych produktów smak który Ci nie posmakował? 🙂
EvelineBison
Greens balance czyli sproszowana porcja warzyw i spirulina to nie jest mój najbardziej ulubiony produkt 😉 ale wymieszany ze smoothie jestem w stanie wypić 😉
MACHEN087
Thank you!!1
netpodroze
Świetny wpis, właśnie trzeba mieć pomysł na swoją dietę i wtedy dobrze się poczujemy.
tifo24
Widzę, że mamy coś wspólnego! Wygodna odzież do chodzenia po domu to najlepsze co może być. Można w niej w spokoju odpocząć od zabieganego codziennego życia.