When I’m writing this post I’m sitting in a hammock and enjoying the view of greenness, smell of freshly cut grass and the sound of wind chimes. I stroke my round tummy which looks like a watermelon and I wonder if the convexity which I feel is my little son’s feet, knee or tiny heel.
When you read this entry I’m already out of Wroclaw, and photos with Wroclaw in the background are definitely the last photos from this city on my blog. In all probability, these are also last pictures with my tummy, because when we were taking them, I was at the end of the 38th week of pregnancy. Admittedly my little son still has 2 or even 4 weeks to come to the world, but I suspect that he will be with us soon.
Kiedy piszę ten wpis siedzę w hamaku i rozkoszuję się widokiem zieleni, upajam zapachem świeżo skoszonej trawy i dźwiękami dzwoneczków poruszanych na wietrze. Głaszczę mój okrągły niczym arbuz brzuszek i zastanawiam się czy wypukłość, którą wyczuwam to stópka, kolanko czy malutka piętka mojego synka.
Kiedy czytacie ten wpis jestem już poza Wrocławiem, a zdjęcia z Wrocławiem w tle to już na pewno ostatnie na moim blogu. Najprawdopodobniej, to już także ostatnie zdjęcia z brzuszkiem, bo kiedy je robiliśmy byłam w końcówce 38 tygodnia ciąży. Co prawda Maleństwo ma jeszcze planowe 2 a może nawet 4 tygodnie do przyjścia na świat, ale podejrzewam, że już niedługo będzie z nami.
For the last two years I have tried to settle in a city loved by almost everyone, but Wroclaw didn’t impress me so much. I admit that I am not impressed by the old market square or Ostrów Tumski adored by the crowds. However, the most I don’t like everyday life in Wroclaw;) I’m not just a fan of traffic jams, trams and lack of parking spaces;) In this aspect, Silesia is much more suitable to me. And the oasis of peace where we currently live is by far the best choice for a place to live, especially with our new family member …
Przez ostatnie dwa lata próbowałam zadomowić się w tym uwielbianym przez wszystkich mieście, jednak mnie Wrocław nie zachwycił tak bardzo. Przyznaję, że nie zachwyca mnie ani uwielbiany przez tłumy rynek, ani Ostrów Tumski. Jednak najbardziej nie podoba mi się codzienność we Wrocławiu;) Nie jestem po prostu fanką korków, tramwajów i braku miejsc parkingowych;) Pod tym względem znacznie bardziej odpowiada mi Śląsk. A oaza spokoju w której aktualnie mieszkamy to zdecydowanie najlepszy wybór na miejsce do życia, tym bardziej z naszym nowym członkiem rodziny…
sukienka/ dress Reserved
buty/sandals GANT (mivo.pl)
torebka/bag Fabiola
kolczyki/earrings Happiness Boutique
But it can’t be so idyllic all the time so it is not the last stop on our way;) In less than a year we will have another huge change. Sometimes I would like to put my roots down somewhere and stay in one place longer, but I must admit that my soul is probably too restless, full of desire to explore new places, get to know new things, tastes, learn …
I am curious if you have already found your place on earth? Do you, like me, need changes and want to discover new things and places? Share your thoughts with me.
Ale żeby nie było tak sielsko, nie jest to ostatni przystanek na naszej drodze;) Za niecały rok czeka nas kolejna, ogromna zmiana. Czasami chciałabym zapuścić gdzieś korzenie i pozostać w jednym miejscu dłużej, jednak muszę przyznać, że moja dusza jest chyba zbyt bardzo niespokojna, pełna chęci odkrywania nowych miejsc, poznawania, smakowania, uczenia się …
Jestem ciekawa czy Wy znaleźliście już swoje miejsce na ziemi? Czy może podobnie jak ja potrzebujecie zmian, odkrywania. Podzielcie się ze mną swoimi przemyśleniami.
Cleo
Pięknie wyglądasz z tym brzuszkiem<3
I sukienka i sandałki zachwycają..:)
Kochana byłam we Wrocławiu przejazdem i na mnie wywarł niezłe wrażenie..a Góry Stołowe to już w ogóle- bajka!
Ewa Macherowska
Ja też nie przepadam za życiem w centrum wielkiego miasta, zdecydowanie wolę spokój, ciszę i zieleń, dlatego przy kupnie mieszkania zdecydowaliśmy się na spokojne osiedle na przedmieściu otoczone z jednej strony jeziorem, a z drugiej lasem. Myślę, że nie będę żałować tej decyzji 😉
Agnieszka
Myślę, że każde wielkie miasto ma problem z korkami. Mieszkam w jednym z większych miast na Śląsku i korki są codziennością, chociaż gdy mieszkałam w Krakowie było gorzej;). Tu przynajmniej mamy lepsze rozwiązania komunikacyjne i drogi…
Wrocław znam oczami turysty – dlatego może tak bardzo mi się podoba…
Życzę zatem szczęśliwego rozwiązania. Odpoczywaj teraz dużo, bo potem…gdy Maleństwo będzie na świecie, już nie będzie ani ciszy ani spokoju;)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Anna piekneperfumy
Ja mieszkam w Warszawie i choć żyje się tu chwilami niełatwo to chyba już nie wyobrażam sobie mieszkania gdzie indziej przez najbliższych kilka lat. To jednak miasto możliwości;). Ale i minusy też ma, to oczywiste.
Monika
Życzę Ci dużo szczęścia w nowym miejscu zamieszkania. 🙂 Wrocław jest fajny, ale żeby wyskoczyć do niego na zakupy, pozwiedzać, ale nie wyobrażam sobie tam mieszkać. Wszystko za szybko się ta, dzieje.
style-of-secret
Widzisz, ile ludzi, tyle opinii- ja z kolei bardzo lubię Wrocław, gdy tam studiowałam, miałam i mieszkać, ale niestety trochę plany mi się pozmieniały i nie wyszło, także teraz jeżdżę tam do siostry, bo mieszkają we Wrocku i już nie zamierzają wracać do rodzinnych stron.
Kochana, a co Was skłoniło do wyprowadzki na śląsk ? Nie wracasz już tu do pracy ? 🙂
Buziole mamusiu 🙂
Daria
ADobrowolska
Przecudownie wyglądasz w ciąży, ten stan bardzo Ci służy !
Iwona Góra Blog
Hej,
pięknie wyglądasz w ciąży. Każdy ma miejsce na ziemi lub go poszukuje. Moim miejscem jest właśnie Wrocław. Planuję tu mieszkać do końca życia wraz z mężem. Kocham go nie za Ostrów Tumski czy Rynek, lecz za miejsca, których nie znają ludzie na co dzień. Np. Wzgórze Gajowe 🙂 Nie denerwuje mnie uliczny ruch, bo wszędzie jeżdżę swoimi drogami rowerem:) Trzymam kciuki za poród!
Pozdrawiam:)
https://iwonaturzanska.pl/
Szmaragd
Ja nie lubię zmian i mocno przywiązuje się do miejsc więc każda wyprowadzka jest dla mnie ciężka ?
Bea
Witamy na Śląsku 🙂 przynajmniej na rok 🙂
Kobieta po 30
Kochana podziwiam Cię za chodzenie w wysokich koturnach na tym etapie ciąży. jesteś niesamowita i rzeczywiście widać, że ciąża Ci mocno służy. 🙂 Czekamy na wieści o rozwiązaniu 😉
My Strawberry Fields
Piękne zdjęcia! Moim miejscem na ziemi póki co jest Warszawa, ale możliwe, że kiedyś to się zmieni 🙂
World Fashion Style Eve
Wyglądasz kwitnąco 🙂
MADAME LIPSTICK
Tu jeszcze brzuszek , a teraz już Mamusia 🙂
Kinga K.
Bardzo lubię Wrocław 😉 Cudne fotki 🙂
pirelka
Ja zdecydowanie jestem bardziej miastowa i bez centrum miasta nie wyobrażam sobie życia. Swoją drogą Wrocław mam na liście miejsc do zwiedzenia i zobaczenia.