to top

Czym zarażasz

Do tej pory unikałam tematu virusa i pandemii, bo uważam, że moje kanały social media w sieci, to miejsca głównie rozrywkowe, gdzie czytelnicy mogą odnaleźć chwile wytchnienia i relaksu.  Sama staram się też robić detox od mediów i dozować sobie tylko istotne informacje i nie karmić się tymi krzyczącymi, często niestety, rozdmuchanymi nagłówkami. Z drugiej strony, trudno jest zachować spokój, kiedy widzimy statystyki. Jednak to co najbardziej mnie przeraża, to to jak rozprzestrzenia się i jak zaraża nas strach. Każdy z nas się boi. O swoich bliskich, o rodziców, dziadków, o swoje dzieci. O siebie. Stach rozprzestrzenia się jeszcze szybciej niż wirus. Podobnie niepokój i wątpliwości. Ale tak samo szybko rozprzestrzenia się wiara, nadzieja i miłość. Bardzo nie chcemy złapać wirusa i narażać...

Continue reading

Krótki przewodnik po retinoidach The Ordinary – który wybrać?

Od czasu, kiedy na instastories wrzuciłam nagrania na temat kosmetyków The Ordinary, moja skrzynka regularnie zapełnia się. Pytacie jakich kosmetyków używam, które polecam, jak je ze sobą łączę. Często też pytacie o to, który produkt z gamy retinoidów wybrać. Niestety – nie jestem w stanie wybrać dla Was najlepszego produktu, bo nie znam Waszej skóry, ale postanowiłam porównać dostępne produkty z retinoidami, aby ułatwić Wam wybór najlepszego dla Was produktu. W TYM wpisie znajdziecie prosty przewodnik po The Ordinary. Pierwsza kwestia – co to są retinoidy i jak działają i dlaczego tak bardzo je lubię? Dlatego, że działają wszechstronnie – na trądzik, na rozszerzone pory, na zmarszczki i przebarwienia. Do tego dają widoczne rezultaty i to w sumie jedyne substancje o udowodnionym działaniu przeciwzmarszczkowym....

Continue reading

Idealna mama to mit!

Idealne matki nie istnieją. Jest za to bardzo dużo wystarczająco dobrych. Świetnych mam. Mam najlepszych dla swoich dzieci. Wiem, że Instagram pokazuje coś innego? Cóż, nie od dziś wiadomo, że Instagram kłamie. Wchodzisz na profil ulubionej #Instamamy i podziwiasz jej nowy outfit idealnie wpisujący się w nowe trendy. Potem zerkasz na swoje poplamione kaszką legginsy i bluzę, w której łatwo jest nakarmić piersią dziecko, i myślisz, że coś poszło nie tak. Pewnie lepiej było wybrać słoiczek zamiast to reklamowane BLW; Twój outfit choć może i nadal nie byłby szczytem modowej finezji, ale za to pozostałby czysty. Zadowolona z siebie i swojego wyglądu, bo w końcu udało Ci się stworzyć full make up w postaci wytuszowanych rzęs i przykrytych korektorem sińców pod oczami, zerkasz...

Continue reading

Uwaga, wiosna! Uważność dla mam

Niby byłam gotowa. Przygotowywałam się na jego przyjście wiele długich miesięcy, przeczytałam wiele poradników dla rodziców, a moja psychologiczna wiedza i doświadczenie w pracy z rodzicami mówiło mi, żeby tę poradnikową wiedzę wymazać i zastąpić swoją matczyną intuicją. Niby wiedziałam, że będzie inaczej. Że nic już nie będzie takie samo. Miałam też wsparcie męża na co dzień, a także pomoc. Ale…z maleństwem na pokładzie, dla którego mama to jedyne co zna i czego się domaga, wszystko zaczęło być bardziej skomplikowane niż się wydawało. No bo jak tutaj ogarniać rzeczywistość, kiedy zostajesz uziemiona z tym małym zawiniątkiem leżącym na Twojej piersi? Nawet jeśli to najbardziej rozkoszne zawiniątko, to i tak z czasem perspektywa leżenia pół dnia, a następne pół kołysania na rękach jednak...

Continue reading

The Ordinary – przewodnik dla początkujących

Myślę, że kultowych kosmetyków The Ordinary nie muszę nikomu przedstawiać. Chyba każdy choć raz zetknął się z tymi minimalistycznymi buteleczkami, kryjącymi w sobie skomplikowanie brzmiące receptury. Ja po raz pierwszy zetknęłam się z tymi kosmetykami już kilka lat temu, odkryłam je na zagranicznym blogu. Jednak dopiero 8 miesięcy temu zamówiłam swoje pierwsze buteleczki. I ciągle zadaję sobie pytanie – dlaczego tak późno po nie sięgnęłam? Dzisiaj nie wyobrażam sobie już pielęgnacji bez formuł The Ordinary. Błędnie zakładałam, że kosmetyki te są drogie – zapewne przez te minimalistyczne, szklane butelki z pipetą, które wyglądają bardzo luksusowo. Nic bardziej mylnego, kosmetyki te w większości nie kosztują więcej niż 30zł. Miałam też wrażenie, że są trudno dostępne. Również błędne przekonanie, bo dostaniecie je...

Continue reading

Jak zarabiać na blogu?

Przy okazji noworocznych podsumowań i sprawdzenia kilku statystyk, odkryłam, że dwa najbardziej popularne posty na moim blogu dotyczą wcierki do włosów z kozieradki oraz zabiegu złuszczającego na twarz. Kolejne powtarzające się pytania, które co jakiś czas otrzymuję dotyczą tajników blogowania. Mimo iż nie jestem blogerką na pełen etat, regularnie otrzymuję zapytania, czy to na skrzynkę mailową czy w wiadomościach na Instagramie na temat tego jak wyglądają współprace z firmami, jak zacząć blogować, jak wycenić post i jak zacząć zarabiać na blogowaniu. Oczywiście nie jestem ekspertem, nie bloguję na pełen etat, zawsze robiłam to z pasji, ale kiedy działania na blogu zaczęły przynosić mi drugą wypłatę, zaczęłam nieco bardziej przygląda się temu jakie działania przynoszą mi więcej czytelników, jakie strategie sprawdzają się...

Continue reading

Happy New Year 2020!

Ostatnie dni grudnia i początek stycznia zawsze obfituje w podsumowania i rankingi. Biegacze sumują ilość przebiegniętych kilometrów, osoby na diecie obliczają, ile kilogramów zrzucili, influencerzy sprawdzają, ilu przybyło im followersów, podróżnicy zliczają odwiedzone destynacje. Zatrzymujemy się i sumujemy nasze osiągnięcia, porażki, wyciągamy lekcje z doświadczeń. Jedni robią postanowienia, inni wręcz przeciwnie – sądzą, że nowa kartka w kalendarzu niczego nie zmieni w naszym życiu. I sama uważam, że to prawda, że z nadejściem 1 stycznia życie nagle nie ulega magicznej przemianie. Po co więc te wszystkie postanowienia, wizualizacje „nowej ja”?  Można to przecież łatwo obśmiać, tak jak przepełnione siłownie w pierwszym tygodniu stycznia, które z kolejnymi dniami wyludniają się i zostają na niej jedynie stali bywalcy. Jeśli jesteś na moim blogu...

Continue reading

Prezentownik last minute

W salonie choinka od tygodnia dumnie prezentuje bombki i zalotnie mruga swoim blaskiem, kominek zdobi girlanda. Pierniki rozsiewają swój zapach po całym domu, z głośników sączą się łagodne takty kolęd i świątecznych piosenek, każdy kąt lśni czystością (klocki walające się po ziemi nie liczą się?), kartki z życzeniami wysłane. Jeszcze tylko kilka świątecznych potraw i chyba wszystko gotowe na celebrowanie Bożego Narodzenia! A prezenty?!:) Uwielbiam obdarowywać i być obdarowywana. Duże, drobne, drogie, tanie – to nie ma znaczenia! Ważne, aby sprawiały przyjemność, aby okazywały, że postaraliśmy się, trafiliśmy w czyjeś zainteresowania. Niech widać w nich troskę i staranność. I na koniec – opakowanie, które moim zdaniem jest równie ważne co sama zawartość. Przyznam szczerze, że kiedyś moje prezentowe „wish lists” były baaardzo...

Continue reading

Dawne poranki vs poranna rutyna z dzieckiem

Niedawno wpadłam na TEN wpis sprzed 3 lat dotyczący mojej recepty na udany poranek. Ile zmieniło się od tamtego czasu….Nie mam na myśli tego, że mój punkt widzenia się zmienił. Nie, po prostu maluszek wywrócił mój świat do góry nogami, więc i moje poranki zmieniły się. W TYM wpisie zrobiłam mały update tego jak wyglądają moje poranki po narodzinach synka. Teraz jest jeszcze inaczej – Antek ma 15 miesięcy, jest kochanym łobuzem, który zdecydowanie nie jest śpiochem, więc nasze poranki zaczynają się wcześnie?. Znasz mamy, które po narodzinach dziecka wróciły do swojej dawnej rutyny i nie zmieniły nic? Szczerze? Ja też nie znam :P Przyszedł więc czas na kolejny update, bo moje dawno wypracowane poranne strategie przestały się sprawdzać. Jedno jednak pozostało...

Continue reading

Recenzja wózka spacerowego JOIE Mytrax

Kiedy wybierałam pierwszy wózek dla mojego synka, głownie zwracałam uwagę na jego wygląd. Nie miałam pojęcia o tym, jakie cechy powinien posiadać wózek idealny i dopiero po kilku miesiącach użytkowania byłam w stanie dostrzec zalety oraz wady mojego wyboru. Wybierając drugi wózek, spacerówkę, byłam już bogatsza o kilku miesięczne własne doświadczenie, a także o opinie znajomych mam. Przeszukałam też internet, fora dla mam, obejrzałam filmiki na youtube i z całkiem niezłą wiedzą na temat tego co piszczy w wózkowym świecie udałam się na zakupy. Nie chciałam kupować wózka online, w ciemno. Tym razem chciałam sprawdzić czy wózek faktycznie sprosta moim wymaganiom. Ponieważ czekała mnie podróż samolotem, poszukiwałam wózka, który będzie się łatwo składał oraz który nie będzie zbyt ciężki. Nie...

Continue reading