to top

Uwaga, wiosna! Uważność dla mam

Niby byłam gotowa. Przygotowywałam się na jego przyjście wiele długich miesięcy, przeczytałam wiele poradników dla rodziców, a moja psychologiczna wiedza i doświadczenie w pracy z rodzicami mówiło mi, żeby tę poradnikową wiedzę wymazać i zastąpić swoją matczyną intuicją. Niby wiedziałam, że będzie inaczej. Że nic już nie będzie takie samo. Miałam też wsparcie męża na co dzień, a także pomoc. Ale…z maleństwem na pokładzie, dla którego mama to jedyne co zna i czego się domaga, wszystko zaczęło być bardziej skomplikowane niż się wydawało. No bo jak tutaj ogarniać rzeczywistość, kiedy zostajesz uziemiona z tym małym zawiniątkiem leżącym na Twojej piersi? Nawet jeśli to najbardziej rozkoszne zawiniątko, to i tak z czasem perspektywa leżenia pół dnia, a następne pół kołysania na rękach jednak...

Continue reading

The Ordinary – przewodnik dla początkujących

Myślę, że kultowych kosmetyków The Ordinary nie muszę nikomu przedstawiać. Chyba każdy choć raz zetknął się z tymi minimalistycznymi buteleczkami, kryjącymi w sobie skomplikowanie brzmiące receptury. Ja po raz pierwszy zetknęłam się z tymi kosmetykami już kilka lat temu, odkryłam je na zagranicznym blogu. Jednak dopiero 8 miesięcy temu zamówiłam swoje pierwsze buteleczki. I ciągle zadaję sobie pytanie – dlaczego tak późno po nie sięgnęłam? Dzisiaj nie wyobrażam sobie już pielęgnacji bez formuł The Ordinary. Błędnie zakładałam, że kosmetyki te są drogie – zapewne przez te minimalistyczne, szklane butelki z pipetą, które wyglądają bardzo luksusowo. Nic bardziej mylnego, kosmetyki te w większości nie kosztują więcej niż 30zł. Miałam też wrażenie, że są trudno dostępne. Również błędne przekonanie, bo dostaniecie je...

Continue reading

Jak zarabiać na blogu?

Przy okazji noworocznych podsumowań i sprawdzenia kilku statystyk, odkryłam, że dwa najbardziej popularne posty na moim blogu dotyczą wcierki do włosów z kozieradki oraz zabiegu złuszczającego na twarz. Kolejne powtarzające się pytania, które co jakiś czas otrzymuję dotyczą tajników blogowania. Mimo iż nie jestem blogerką na pełen etat, regularnie otrzymuję zapytania, czy to na skrzynkę mailową czy w wiadomościach na Instagramie na temat tego jak wyglądają współprace z firmami, jak zacząć blogować, jak wycenić post i jak zacząć zarabiać na blogowaniu. Oczywiście nie jestem ekspertem, nie bloguję na pełen etat, zawsze robiłam to z pasji, ale kiedy działania na blogu zaczęły przynosić mi drugą wypłatę, zaczęłam nieco bardziej przygląda się temu jakie działania przynoszą mi więcej czytelników, jakie strategie sprawdzają się...

Continue reading

Happy New Year 2020!

Ostatnie dni grudnia i początek stycznia zawsze obfituje w podsumowania i rankingi. Biegacze sumują ilość przebiegniętych kilometrów, osoby na diecie obliczają, ile kilogramów zrzucili, influencerzy sprawdzają, ilu przybyło im followersów, podróżnicy zliczają odwiedzone destynacje. Zatrzymujemy się i sumujemy nasze osiągnięcia, porażki, wyciągamy lekcje z doświadczeń. Jedni robią postanowienia, inni wręcz przeciwnie – sądzą, że nowa kartka w kalendarzu niczego nie zmieni w naszym życiu. I sama uważam, że to prawda, że z nadejściem 1 stycznia życie nagle nie ulega magicznej przemianie. Po co więc te wszystkie postanowienia, wizualizacje „nowej ja”?  Można to przecież łatwo obśmiać, tak jak przepełnione siłownie w pierwszym tygodniu stycznia, które z kolejnymi dniami wyludniają się i zostają na niej jedynie stali bywalcy. Jeśli jesteś na moim blogu...

Continue reading

Prezentownik last minute

W salonie choinka od tygodnia dumnie prezentuje bombki i zalotnie mruga swoim blaskiem, kominek zdobi girlanda. Pierniki rozsiewają swój zapach po całym domu, z głośników sączą się łagodne takty kolęd i świątecznych piosenek, każdy kąt lśni czystością (klocki walające się po ziemi nie liczą się?), kartki z życzeniami wysłane. Jeszcze tylko kilka świątecznych potraw i chyba wszystko gotowe na celebrowanie Bożego Narodzenia! A prezenty?!:) Uwielbiam obdarowywać i być obdarowywana. Duże, drobne, drogie, tanie – to nie ma znaczenia! Ważne, aby sprawiały przyjemność, aby okazywały, że postaraliśmy się, trafiliśmy w czyjeś zainteresowania. Niech widać w nich troskę i staranność. I na koniec – opakowanie, które moim zdaniem jest równie ważne co sama zawartość. Przyznam szczerze, że kiedyś moje prezentowe „wish lists” były baaardzo...

Continue reading

Dawne poranki vs poranna rutyna z dzieckiem

Niedawno wpadłam na TEN wpis sprzed 3 lat dotyczący mojej recepty na udany poranek. Ile zmieniło się od tamtego czasu….Nie mam na myśli tego, że mój punkt widzenia się zmienił. Nie, po prostu maluszek wywrócił mój świat do góry nogami, więc i moje poranki zmieniły się. W TYM wpisie zrobiłam mały update tego jak wyglądają moje poranki po narodzinach synka. Teraz jest jeszcze inaczej – Antek ma 15 miesięcy, jest kochanym łobuzem, który zdecydowanie nie jest śpiochem, więc nasze poranki zaczynają się wcześnie?. Znasz mamy, które po narodzinach dziecka wróciły do swojej dawnej rutyny i nie zmieniły nic? Szczerze? Ja też nie znam :P Przyszedł więc czas na kolejny update, bo moje dawno wypracowane poranne strategie przestały się sprawdzać. Jedno jednak pozostało...

Continue reading

Recenzja wózka spacerowego JOIE Mytrax

Kiedy wybierałam pierwszy wózek dla mojego synka, głownie zwracałam uwagę na jego wygląd. Nie miałam pojęcia o tym, jakie cechy powinien posiadać wózek idealny i dopiero po kilku miesiącach użytkowania byłam w stanie dostrzec zalety oraz wady mojego wyboru. Wybierając drugi wózek, spacerówkę, byłam już bogatsza o kilku miesięczne własne doświadczenie, a także o opinie znajomych mam. Przeszukałam też internet, fora dla mam, obejrzałam filmiki na youtube i z całkiem niezłą wiedzą na temat tego co piszczy w wózkowym świecie udałam się na zakupy. Nie chciałam kupować wózka online, w ciemno. Tym razem chciałam sprawdzić czy wózek faktycznie sprosta moim wymaganiom. Ponieważ czekała mnie podróż samolotem, poszukiwałam wózka, który będzie się łatwo składał oraz który nie będzie zbyt ciężki. Nie...

Continue reading

Mamo, napełnij swój kubeczek

   „mam na imię Kasia, jestem mamą półrocznego Adasia i powoli czuję, że wariuję. Dziecko wisi na mnie 24 godziny na dobę, w nocy tylko ja mogę go uspokoić, od ponad pół roku nigdzie nie wyszłam bez dziecka, zaczynam tracić cierpliwość. Mamy, pomocy, jak sobie z tym radzicie”   Tego typu wpisy znajdziecie na prawie każdej grupie dla mam, przeczytacie o tym na forach, a może nawet same jesteście w takiej sytuacji lub macie znajomych o podobnym problemie. W sumie nic nadzwyczajnego, bo wiele młodych mam może się tak czuć. Był moment, że sama też się tak czułam. Wydaje mi się, że to nawet nie tylko problem młodych mam, ale ogólnie – sporej grupy kobiet. Że najpierw myślimy o otoczeniu, o partnerze, dzieciach,...

Continue reading

My 5 fav transitional fall trends 2019

Prawie połowa października, a ja dopiero myślę o przejściowych jesiennych trendach? Trudno mi jednak przychodzi myślenie o jesiennych trendach, kiedy w Texasie temperatura nie spada poniżej 30 stopni Celsjusza… Do tej pory myślałam tylko o tym, aby wskoczyć w możliwie najbardziej przewiewną lnianą sukienkę lub szorty i top. Nie mniej jednak, podglądając profile na Instagramie, magazyny modowe czy ofertę sieciówek, nie mogę się oprzeć trendom jesiennym i też chciałabym je przemycić do moich codziennych outfitów. Z płaszczami, beretami itp. na pewno będę musiała jeszcze trochę poczekać, ale póki temperatury oscylują ok 20 stopni postaram się postawić na kilka trendów, które świetnie sprawdzą się jako „przejściowe”. Jeśli zaglądacie na mojego bloga, to na pewno zdążyliście zauważyć, że raczej unikam krzykliwych trendów...

Continue reading

Nie znasz mojej historii

Zdarzyło Wam się spojrzeć na inną mamę i dziecko z zazdrością? Pomyśleć sobie: „o, ta to ma dobrze”? Ja wielokrotnie patrzyłam z zazdrością na mamusie, które spacerowały, powoli pchając wózek ze spokojnym niemowlęciem. Widok śpiącego dziecka w spacerówce był już dla mnie szczytem marzeń. A kiedy udało mi się zostawić maluszka pod opieką dziadków i wyskoczyć do sklepu i spotkałam tam mamę, która ze spokojem wybiera produkty z półki, podczas gdy jej dziecko po prostu leży sobie w wózeczku albo śpi i nie budzi go hałas panujący w sklepie, ze zdziwienia i niedowierzania moje oczy robiły się okrągłe jak 5 złoty. Podobnie działał na mnie widok mam, które mogły wypić kawę i poczytać książkę podczas gdy dziecię było zafascynowane zabawkami...

Continue reading