to top

Uwaga, wiosna! Uważność dla mam

Niby byłam gotowa. Przygotowywałam się na jego przyjście wiele długich miesięcy, przeczytałam wiele poradników dla rodziców, a moja psychologiczna wiedza i doświadczenie w pracy z rodzicami mówiło mi, żeby tę poradnikową wiedzę wymazać i zastąpić swoją matczyną intuicją. Niby wiedziałam, że będzie inaczej. Że nic już nie będzie takie samo. Miałam też wsparcie męża na co dzień, a także pomoc. Ale…z maleństwem na pokładzie, dla którego mama to jedyne co zna i czego się domaga, wszystko zaczęło być bardziej skomplikowane niż się wydawało. No bo jak tutaj ogarniać rzeczywistość, kiedy zostajesz uziemiona z tym małym zawiniątkiem leżącym na Twojej piersi? Nawet jeśli to najbardziej rozkoszne zawiniątko, to i tak z czasem perspektywa leżenia pół dnia, a następne pół kołysania na rękach jednak...

Continue reading

Nie znasz mojej historii

Zdarzyło Wam się spojrzeć na inną mamę i dziecko z zazdrością? Pomyśleć sobie: „o, ta to ma dobrze”? Ja wielokrotnie patrzyłam z zazdrością na mamusie, które spacerowały, powoli pchając wózek ze spokojnym niemowlęciem. Widok śpiącego dziecka w spacerówce był już dla mnie szczytem marzeń. A kiedy udało mi się zostawić maluszka pod opieką dziadków i wyskoczyć do sklepu i spotkałam tam mamę, która ze spokojem wybiera produkty z półki, podczas gdy jej dziecko po prostu leży sobie w wózeczku albo śpi i nie budzi go hałas panujący w sklepie, ze zdziwienia i niedowierzania moje oczy robiły się okrągłe jak 5 złoty. Podobnie działał na mnie widok mam, które mogły wypić kawę i poczytać książkę podczas gdy dziecię było zafascynowane zabawkami...

Continue reading

Największe mity macierzyństwa

Niedawno minął rok jak zostałam mamą i muszę przyznać, że przez jeden rok nauczyłam się znacznie więcej niże przez kilka lat studiów i kolejne kilka lat pracy. Dowiedziałam się także, że wiele powszechnie słyszanych stwierdzeń jest kompletnymi bzdurami. Dzisiaj zebrałam kilka największych mitów, które słyszałam tak często, że w pewnym momencie nie wiedziałam już czy śmiać się, czy płakać, czy edukować? Co ciekawe, mity te są szerzone zarówno przez osoby starszego pokolenia, jak i znacznie młodsze, te z gromadką dzieci oraz przez osoby bezdzietne. Jestem ciekawa czy Wy też spotkaliście się z tymi mitami. A może znacie inne mity związane z rodzicielstwem? Jestem ciekawa, więc dajcie mi znać w komentarzu ? Nie noś, bo się przyzwyczai Chyba najczęściej słyszane przeze mnie stwierdzenie dotyczące...

Continue reading

Z dnia perfekcyjnie nieogarniętej mamy

20 miesięcy temu… Na stole biała filiżanka z parującą czarną kawą, której aromat stawia od razu na nogi. Obok niej różowy planer z wypisaną pochyłym pismem   listą „to do”. W głośnikach budząca do życia muzyka. Jest czas na spokojne zjedzenie owsianki z jagodami. A nawet na szybką fotkę tego #morningvibes i #perfectbreakfast na Instagram. Aż żal nie sfotografować, tak pięknie wygląda ta pianka na wierzchu kawy, a jagody ułożyłam na owsiance niby niedbale, ale prezentują się pięknie. No i czerń borówek idealnie pasuje do koloru pióra, którym pisałam plan mojego dnia i najważniejsze spotkania na cały przyszły tydzień. Została jeszcze niecała godzina do wyjścia do pracy, więc dopijam kawę, wkładam brudne naczynia do zmywarki i leniwie udaję się przed toaletkę zrobić...

Continue reading

From a diary of (not a perfect) mom

Do you know this type of people who plan their whole day (or even a whole week) while having their morning coffee, and then, with a smile of satisfaction, they tick off tasks that they’ve done on their "to do" list? Those who have well organized handbag, and when you wake them up in the middle of the night they exactly know on which shelf and under which sweater you can find this stripped t-shirt. No, it's not Instagram's reality. I'm really so well organized person ...

Continue reading