to top

Uwaga, wiosna! Uważność dla mam

Niby byłam gotowa. Przygotowywałam się na jego przyjście wiele długich miesięcy, przeczytałam wiele poradników dla rodziców, a moja psychologiczna wiedza i doświadczenie w pracy z rodzicami mówiło mi, żeby tę poradnikową wiedzę wymazać i zastąpić swoją matczyną intuicją. Niby wiedziałam, że będzie inaczej. Że nic już nie będzie takie samo. Miałam też wsparcie męża na co dzień, a także pomoc. Ale…z maleństwem na pokładzie, dla którego mama to jedyne co zna i czego się domaga, wszystko zaczęło być bardziej skomplikowane niż się wydawało. No bo jak tutaj ogarniać rzeczywistość, kiedy zostajesz uziemiona z tym małym zawiniątkiem leżącym na Twojej piersi? Nawet jeśli to najbardziej rozkoszne zawiniątko, to i tak z czasem perspektywa leżenia pół dnia, a następne pół kołysania na rękach jednak...

Continue reading

Największe mity macierzyństwa

Niedawno minął rok jak zostałam mamą i muszę przyznać, że przez jeden rok nauczyłam się znacznie więcej niże przez kilka lat studiów i kolejne kilka lat pracy. Dowiedziałam się także, że wiele powszechnie słyszanych stwierdzeń jest kompletnymi bzdurami. Dzisiaj zebrałam kilka największych mitów, które słyszałam tak często, że w pewnym momencie nie wiedziałam już czy śmiać się, czy płakać, czy edukować? Co ciekawe, mity te są szerzone zarówno przez osoby starszego pokolenia, jak i znacznie młodsze, te z gromadką dzieci oraz przez osoby bezdzietne. Jestem ciekawa czy Wy też spotkaliście się z tymi mitami. A może znacie inne mity związane z rodzicielstwem? Jestem ciekawa, więc dajcie mi znać w komentarzu ? Nie noś, bo się przyzwyczai Chyba najczęściej słyszane przeze mnie stwierdzenie dotyczące...

Continue reading

Z dnia perfekcyjnie nieogarniętej mamy

20 miesięcy temu… Na stole biała filiżanka z parującą czarną kawą, której aromat stawia od razu na nogi. Obok niej różowy planer z wypisaną pochyłym pismem   listą „to do”. W głośnikach budząca do życia muzyka. Jest czas na spokojne zjedzenie owsianki z jagodami. A nawet na szybką fotkę tego #morningvibes i #perfectbreakfast na Instagram. Aż żal nie sfotografować, tak pięknie wygląda ta pianka na wierzchu kawy, a jagody ułożyłam na owsiance niby niedbale, ale prezentują się pięknie. No i czerń borówek idealnie pasuje do koloru pióra, którym pisałam plan mojego dnia i najważniejsze spotkania na cały przyszły tydzień. Została jeszcze niecała godzina do wyjścia do pracy, więc dopijam kawę, wkładam brudne naczynia do zmywarki i leniwie udaję się przed toaletkę zrobić...

Continue reading

Kilka książek dla młodych rodziców, które polecam (i kilka których warto unikać)

Kiedy dowiedziałam się, że niedługo zostanę rodzicem pojawiło się w mojej głowie wiele pytań, lęków i niewiadomych. Zewsząd zalewały mnie porady – od rodziny, znajomych, z internetu, z blogów, telewizji. Komu zaufać? Posłuchać rad babć i cioć? A może wyszukać odpowiedzi w googlu? Ja zawsze kieruję się jednak tym co podpowiada mi intuicja. Jednak, kiedy przygotowywałam się do roli mamy, nie chciałam niczego przegapić, więc poszukiwałam wiedzy w książkach, internecie, na blogach i filtrowałam te wszystkie wiadomości. Zresztą, robię tak do dziś? W tym czasie moja biblioteczna powiększyłam się o kilka nowych książek kierowanych do rodziców, odkopałam także kilka pozycji, z którymi miałam do czynienia już wcześniej, jako psycholog. I dzisiaj chciałabym Wam polecić kilka z nich. …oraz kilka serdecznie Wam...

Continue reading

Instynkt matki – zaufaj sobie

…czyli krótka historia o tym jak omal nie zakończyłam karmienia piersią na samym początku. Kiedy kobieta zostaje matką po raz pierwszy zmienia się wszystko. To nic nowego, banał. Każdy o tym wie. Ale nie mam na myśli tylko tego, że zmienia się Twój plan dnia, że przestajesz chodzić do pracy, a Twoja kariera zawodowa zatrzymuje się tuż przed tym jak właśnie miałaś dostać awans. Nie mam na myśli tylko tego, że możesz zapomnieć o całonocnych imprezach z koleżankami, a 13-centymetrowe szpilki najprawdopodobniej ustąpią miejsca wygodnym trampkom, ewentualnie wygodnym baletkom, jeśli jesteś typem elegantki?. Na te zmiany możemy jeszcze się przygotować i większość przyszłych rodziców prędzej czy później zdaje sobie sprawę z tego, że takie zmiany nastąpią. Ja byłam nawet przygotowana na...

Continue reading

Noś, niech się przyzwyczai! – o tym, dlaczego warto nosić dziecko i jak ułatwia to chusta

Nie noś, bo się przyzwyczai. Ile razy ja to słyszałam…Mam wrażenie, że za każdym razem, kiedy brałam synka na ręce, ktoś wypowiadał to zdanie. Zawsze wtedy sobie myślałam: „a mam go postawić na nogach, żeby sam poszedł w wieku 3 miesięcy?”. Zwłaszcza kiedy mój synek zaczynał płakać, wtedy rozlegały się te słynne: „widzisz, już go przyzwyczaiłaś do noszenia…I teraz masz!” No to pozamiatane. Będę nosiła swoje dziecko do końca życia, bo przecież się nie odzwyczai. A może jak będzie po 20-tce i znajdzie sobie żonę, to się odzwyczai i w końcu moje obolałe plecy odpoczną? Tylko która kobieta będzie chciała takiego maminsynka? Jeszcze musiałaby go też po ślubie nosić na rękach…. Serio? Znacie jakiegoś kilkulatka, który wybierze rączki opiekuna zamiast biegania po placu...

Continue reading