to top

Vita Liberata – Tan in the middle of the winter

Cześć dziewczyny! Jak minęły Wam święta? Odpoczęłyście? A może nadal świętujecie? :) Ja spędziłam bardzo rodzinne i spokojne Święta, a teraz myślę o zabawie Sylwestrowej i rozpoczęciu ze zdwojoną energią Nowego Roku :) Zima to czas nie tylko zarezerwowany dla grubych swetrów i ciepłych golfów, ale także czas karnawał, a więc i kreacji, które eksponują czy to dekolt i ramiona, czy nogi, a nawet plecy. Rzadko kiedy spotkać można prawdziwie alabastrową karnację, zazwyczaj nasza skóra jest po prostu blada i nie prezentuje się tak dobrze jak ta, którą musnęło odrobinę słońce.  Jeśli czytacie mojego bloga, to na pewno wiecie, że zawsze stosuję kremy z filtrem UV, ale także często przyciemniam swoją skórę za pomocą samoopalaczy. A w tej kwestii niezastąpione są kosmetyki...

Continue reading

Vita Liberata Fabolous Self Tan

You have already read about my fascination for Vita Liberata self -tanning products for face HERE. Great results encouraged me, so with pleasure I decided to test body products - Fabulous self-tanning mousse and mitt for tan application. I’m not usually convinced to such gadgets. Even in makeup I limit myself to use hands and a few basic brushes to do it. That’s why initially I thought this mitt is needless. If you are curious whether the mitt convinced me and whether odourless self-tanner exists, I invite you to read the rest of this post. Czytałyście już moje zachwyty nad produktami samoopalającymi do twarzy Vita Liberata TU. Zachęcona świetnymi rezultatami z przyjemnością przetestowałam produkty do ciała – mus samoopalający Faboulous oraz rękawicę do aplikacji kosmetyku. Zwykle takie gadżety...

Continue reading