Po latach eksperymentów z włosami, wielokrotnego rozjaśniania i przyciemniania ich i poszukiwaniach idealnego odcienia, w końcu doszłam do etapu, na którym zaakceptowałam i polubiłam mój naturalny kolor włosów. Udało mi się też dobrać do moich włosów bardzo prosty program pielęgnacyjny, który opiera się na zaledwie 4 produktach. Od zawsze w mojej łazience można było spotkać dziesiątki produktów do pielęgnacji włosów – wszelkiego rodzaju odżywki, maski, wcierki, płukanki, kuracje. Testowałam marki dostępne w drogeriach, domowe receptury, produkty fryzjerskie, kosmetyki luksusowe, a także te sprowadzane z zagranicy, polecane przez zagraniczne blogerki. Rezultaty były różne, więc ciągle poszukiwałam jakiegoś magicznego środka, który wzmocni, nabłyszczy i doda objętości włosom, a także zahamuje ich wypadanie. Ponieważ bardzo spodobało mi się holistyczne podejście marki Arbonne do pielęgnacji, które zwraca...
Continue reading