to top

Ach, zaśnij kochanie, (w końcu)…

Dziecko, które biega wieczorem, jakby wypiło zgrzewkę red bulla i popiło dzbankiem kawy. Brzmi znajomo? Nagle wyciągają totalnie zapomniane zabawki, muszą poukładać wszystkie klocki od największego do najmniejszego, dodatkowo w porządku kolorystycznym. Na przeczytanie czeka jeszcze książeczka, na którą w ciągu dnia nawet nie spojrzy. Nagle, do rangi najważniejszej sprawy urasta wykonanie telefonu do babci i dziadka. Mycie zębów przeciąga się w nieskończoność i zaczynają się maratony na golasa i uciekanie przed tatą próbującym ubrać piżamę.   Znasz to skądś? Pewnie większość rodziców to zna. Ostatnio mój syn przechodzi samego siebie, jeśli chodzi o spanie. A raczej jego brak. Ja z kolei przy nim pobijam rekordy w funkcjonowaniu na oparach? Jeśli kawa nie pomaga, to wspieram się guaraną i żeń szeniem  (Energy Fizz Stick). Mamy...

Continue reading

Nie znasz mojej historii

Zdarzyło Wam się spojrzeć na inną mamę i dziecko z zazdrością? Pomyśleć sobie: „o, ta to ma dobrze”? Ja wielokrotnie patrzyłam z zazdrością na mamusie, które spacerowały, powoli pchając wózek ze spokojnym niemowlęciem. Widok śpiącego dziecka w spacerówce był już dla mnie szczytem marzeń. A kiedy udało mi się zostawić maluszka pod opieką dziadków i wyskoczyć do sklepu i spotkałam tam mamę, która ze spokojem wybiera produkty z półki, podczas gdy jej dziecko po prostu leży sobie w wózeczku albo śpi i nie budzi go hałas panujący w sklepie, ze zdziwienia i niedowierzania moje oczy robiły się okrągłe jak 5 złoty. Podobnie działał na mnie widok mam, które mogły wypić kawę i poczytać książkę podczas gdy dziecię było zafascynowane zabawkami...

Continue reading

High need baby, „hajnid”, wymagające dziecko, dzieci o większych potrzebach – czyli jakie?

I czy w ogóle jest sens nadawać dzieciom takie „etykietki”? Kto to High Need Baby? W największym skrócie - niemowlę, które odczuwa wszystko mocniej, intensywniej i także mocniej i intensywniej reaguje. Inna definicja zakłada, że to niemowlęta, które wymagają wszystkiego więcej, poza snem. Bo tzw. hajnid nie śpi, ciągle chce być na rączkach, jest „nieodkładalny” do wózka/łóżeczka/fotelika i wymaga od rodzica 100% uwagi, zawsze i wszędzie (nawet podczas ich krótkich drzemek, więc zapomnij, że ogarniesz dom czy obiad w czasie, kiedy dziecko śpi). To prawda, że większość niemowląt najlepiej czuje się w ramionach rodziców, ale w przypadku High Need Baby nie ma mowy o odłożeniu do łóżeczka czy na matę (a jeśli już się uda jest to rzadko powtarzający się wyjątek?). Zwykle...

Continue reading