To, że uwielbiam kwasy już zaznaczyłam we wcześniejszych wpisach, np. TUTAJ. Tym razem chciałabym Wam polecić jeden z moich ulubionych peelingów chemicznych – peeling migdałowy. Moja skóra bardzo lubi kwasy, a kwas migdałowy jest niezwykle łagodny, dlatego po kilku zabiegach w gabinecie kosmetycznym zdecydowałam się na kontynuowanie kuracji kwasowej w domu. Stosowałam kremy z kwasem migdałowym, później próbowałam czystego kwasu migdałowego z przygotowywanego z półproduktów kosmetycznych, zamawiałam gotowe kwasy w sklepach z kosmetykami gabinetowymi. Niestety, nie zawsze było kolorowo. Kremy, ktorych używałam były bardzo delikatne, więc na pewno nie mogłabym go nazwać kuracją, raczej codzienną pielęgnacją. Kwas z biochemii jest dla mnie zbyt skomplikowany w stosowaniu – trudno mi wymieszać wszystkie składniki tak, aby uzyskać odpowiednie PH, często nałożenie kwasu kończyło się dużym podrażnieniem. Kwas migdalowy Bicosmetics jest już gotowy do użycia....
Continue reading